---== Silent Hill ==-- Rozmowy o serii...

Piszcie wszystko co wiąże sie z tą niesamowitą serią survival horror... pytania, opinie, sprawy techniczne, wowody filozoficzne... Fani SH - ten temat należy do nas!

zieeeeeew jedyna gr ana kotrej zasnelem to sillent hill 3. jedynie jedynka napsxa byla fajna reszta to porazka imo oczywiscie. niechce mi sie uzasadniac ale wiecie jak jest

Ja grałem tylko w jedynkę. Ta gra naprawdę od siebie odrzucała - niby chciałeś zagrać i zobaczyć co będzie dalej a z drugiej strony nie chciałeś wracać do tego piekła. Zawsze grałem w dzień, w nocy bym dostał zawału (teraz to może nie ale wtedy to młody byłem... Smile

no jedynka dawalal rade nawet taki anty fan silenta jak ja to przyznaje

Tja, mi też było dane zagrac tylko w jedynkę. Inna sprawa, że jest to jedyny słuszny horror na psx'a. Schiza się udzielała podczas nocnych sesji.
Brrr.

Jeszcze apropos 4 - ja dodam coś od siebie. The Room - powszechnie postrzegany za godną kontynuację serii - jak dla mnie jest najbardziej (czyt. jedyną) zje*aną częścią. Stary, dobry SH w 4 przeradza się w monotonną rzeźnię TPP z, co prawda, sporą dawką kombinowania, ale za to totalnym, IMO, brakiem klimatu horroru o_O. Ot, machanie siekierką i przekręcanie kluczyków ;P. 1 i 2 nadal pozostają królami w tym temacie i niech Konami już lepiej skończy z tą serią, bo im dalej, tym coraz bardziej im ona nie wychodzi. Kiedy Japończykom kończą się pomysły, implantują w świat gry rzeczy, które ich zdaniem są dobre również dla reszty świata. Niestety, w jakichś 90% przypadków - mylą się Sad

. Tak jak przy takiej 1 czy 2 podskakiwałem na krześle przy każdym otwarciu drzwi, czy usłyszanym jęku, tak w The Room witaja nas już od początku jasne, przejżyste, szerokie korytarze ó_Ó'... nie ten klimat, kur*a, nie ten klimat. Po prostu nie ma już czego się bać. No i jeszcze najważniejsze... Silent Hill 4 bez... Silent Hill...? Co prawda lądujemy w kilku miejscach ściśle powiązanych z "wyjątkowym miejscem" (vide Toluca lake, las w okolicach SH), ale mimo wszystko - mało. Jedyne, na co możemy liczyć, to jakiś mały powrót do korzeni w kolejnej odsłonie, która - miejmy nadzieję - nie zaskoczy nas negatywnie.

grałem tylko w SH 1 i uważam,że to jedna z najlepszych gier na PSX i najlepszy horror wśród horrorów na wszystkie platformy.

Niedawno przeszedłem trójeczkę. Gra niezła, grafa wypaśna. Pełno syfu i chorych motywów (np. pod koniec gry przed walką z bossem). Motyw z pokojem z lustrem i wanną jest świetny - szkoda tylko że mnie nie zaskoczył. Gra nie przestraszyła mnie zbytnio - może gdybym grał samemu w nocy to bym lał w majty (raczej napewno Wink

)
(wjazd ciężkiej muzy przy przeciwnikach budzi skojarzenia z Alone in the Dark 4)
No i ten shotgun - strasznie powolny.

Nie wiecie czy można gdzieś dorwać jeszcze oryginalnego Silenta jedynkę?

Na allegro

Właśnie nie ma na allegro.

Kiedyś będzie

DSK, prawie każdy ci powie że SH4 była chujowa (ja nie wiem, nie grałem)

wiecie co dla mnie zawsze było najstraszniejsze w SH? włożenie płytki do czytnika Smile

, dosłownie. Potem już tak się nie bałem ostro, ale świadomość przeżywania tego jakoś odpychała mnie nawet

A jak zapuściłem sobie grę po 23 przy zgaszonym świetle, to po kilkudziesięciu minutach musiałem wyjść do kuchni, napić się wody i posiedzieć tam trochę. Wykańczałem się psychicznie po prostu ;]

Wszystkim co grali tylko w jedynkę ZE WSZYSTKICH SIŁ POLECAM SH2

naprawde, w to trzeba zagrać. Może już troszeczke mniej się bałem, ale to co się w tej grze dzieje....

Fabułę w SH możnaby przyrównać do horrorów klasy b (w porównianiu do fabuły z SH2), jakieś miasteczko, tajemniczy kult, natomiast fabuła w SH2 jest o wiele bardziej zakręcona, mi się nawet trochę z Lynchem kojarzy ;]
dla samej fabuły warto zagrać. Sama gra jest bardzo dołująca i smutna...

Z chęcio zagrałbym sobie znó w jedynkę lub dwójkę, zostyało mi pare zakończeń, ale.... chyba nie dam rady...

PS: jedynka faktycznie poryła mi psychę, do końca życia, gdy usłyszę wiatr w wentylacji w chacie, skojarzę to z bojlerownią w SH

Cytat:

wiecie co dla mnie zawsze było najstraszniejsze w SH? włożenie płytki do czytnika , dosłownie

Dokładnie, z jednej strony chciało się zagrać a z drugiej gra odpychała

Jedynki nie skonczylem bo byla porzyczona i gosc mi ja wzial. teraz bede to chcial nadrobic. ale dwojka byla swietna. nie przepadam za takimi grami ale ta mna pozamiatala