Autor |
Wiadomość |
luki_pc
KTOMACZAS
Dołączył: 08 Sie 2005
Posty: 214
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Suchań
|
Wysłany:
Pią 10:04, 12 Sie 2005 |
|
Pewien 28 letni Koreańczyk poświęcił 50 godzin bez przerwy na grę w „Aleksandra” w kafejce internetowej, po czym zmarł w wyniku niewydolności serca. Feralny maraton Koreańczyk rozpoczął trzeciego sierpnia i od tego dnia nie opuszczał już swojej ulubionej kawiarenki internetowej w mieście Taegu.
Mężczyzna praktycznie bez przerwy siedział przy komputerze, robiąc sobie tylko niewielkie przerwy na wyprawy do toalety i chwilowe drzemki na rozkładanym łóżku, przewidująco rozłożonym przy komputerze. Gdy zaniepokojona rodzina odnalazła zapalonego gracza, ten oznajmił, że tylko dokończy rozgrywaną partię i wraca posłusznie do domu. Niestety, nie zdążył, bowiem wcześniej zasłabł, a ostatecznie zmarł. Jak się okazało, Koreańczyk był nałogowym graczem, wcześniej bowiem zwolnił się z pracy, aby mieć więcej czasu na ulubioną rozrywkę.
źródło : 4press.pl
Dwudziestolatek z USA, Devin Moore, został we wtorek uznany winnym zabójstwa trzech policjantów. Jego adwokaci, jako główną linię obrony obrali oskarżenie twórców popularnej gry Grand Theft Auto o negatywny wpływ na psychikę młodego człowieka.
Zbrodnia popełniona przez Moore'a do złudzenia przypomina scenariusz z gry GTA. Osiemnastoletni wtedy Devin, odwieziony na komisariat za kradzież samochodu, kradnie pistolet jednemu z policjantów i strzałami w głowę morduje dwóch funkcjonariuszy i dyspozytora, a następnie ucieka policyjnym radiowozem.
Prawnicy próbowali wykazać przed sądem, że do morderstwa w pewnym stopniu doszło pod wpływem brutalności, jakiej oskarżony doświadczał w swoim życiu; zarówno jako mały chłopiec, jak i obecnie jako gracz, podczas wielogodzinnych sesji przed komputerem. Dodatkowo, na poparcie tej tezy wskazywać miałyby słowa, które Moor wypowiedział przy aresztowaniu: "Życie jest grą komputerową, każdy musi czasem umrzeć".
Rodziny ofiar postanowiły złożyć również pozew przeciw producentowi gier GTA III i GTA Vice City, bowiem to właśnie na nich wzorować miał się Moore. Mordercy grozi kara śmierci.
Złodziejstwo samochodowe, ukryta pornografia i wszechobecna przemoc w grach z serii GTA nie pierwszy raz stają się przedmiotem poważnego sporu na najwyższych szczeblach.
to sie nazywa miłośc do gier
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Kleju
"Jest Go Wielu"
Dołączył: 06 Sie 2005
Posty: 3015
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Suchań, Polska
|
Wysłany:
Pią 10:33, 12 Sie 2005 |
|
Ja myślę, że tego nie powinno sie nazywać "miłością do gier". To zwyczajne "jebnięcie w głowie".
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
luki_pc
KTOMACZAS
Dołączył: 08 Sie 2005
Posty: 214
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Suchań
|
Wysłany:
Pią 10:51, 12 Sie 2005 |
|
A moze armia testuje nowe metody szkolenia żołnieży
ci słabi musza odpaść.
Wysyłaja ich na 1 miesiac na obóz z XBOXem a wracaja psychicznie przygotowanie zabójcy. Później troche anabolikow i w świat.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
DSK
Wyjadacz
Dołączył: 06 Sie 2005
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pią 13:11, 12 Sie 2005 |
|
Poje*y i tyle. Jak ktoś UMIE grać, to może - tak jak ja np. - w słuchawkach na 3/4 volume przejść w 3 noce 3 x Silent'a na PSX'e mając 12 lat (pamiętne czasy, chlip... ).
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
SeD
Archanioł Forum
Dołączył: 09 Sie 2005
Posty: 1014
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: a z pod szóstki
|
Wysłany:
Sob 11:02, 13 Sie 2005 |
|
Moim wyznacznikiem czasu spędzonego przy jakims tytule było i jest :moje ciało". Gram dopóki głowa niezaczyna mnie jebać, oczy piec i ogólnie niejest już fajnie.Wtedy wiem źe czas na spacer i koniec z graniem. Pamietam jak grałem poraz pierwszy w FFVII. 13 godzin nonstop, wieczorem myślałem że wikituje.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Kmiot
Wyjadacz
Dołączył: 06 Sie 2005
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
|
Wysłany:
Sob 13:37, 13 Sie 2005 |
|
Eeee, moja najdłuższa sesja wynosiła 12 godzin i zdażyła mi się w "karierze" może ze dwa, trzy razy. Nie moge na dupie siedzieć dłużej niż 4-5 godzin i się wpatrywać w TV. Albo gdzieś wychodzę, albo spac idę.
Nic mi nie grozi, prawda?
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
sirepox
Mistrz Słowa
Dołączył: 06 Sie 2005
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stargard Szczeciński
|
Wysłany:
Śro 23:47, 17 Sie 2005 |
|
Dokładnie. Tylko pojeby nie potrafią rozróżnić fikcji gier komputerowych od rzeczywistości. Prawdą jest, że gry często hołdują przemocy. Od tego są jednak rodzice żeby czasami zobaczyć w co gnojki pogrywają. U siebie zauważyłem wzrost agresji kiedy pogrywam w jakieś netowe shootery. Wkurwiają mnie czasami inni gracze ale to chyba normalne. Człowiek chce sobie pogiercować, a tu jakiś noob psuje zabawę.
Jako ciekawostkę w tym temacie dodam informację, że po publikacji wielu dzieł literackich np z okresu romantyzmu, które dzisiaj są obowiązkowymi lekturami w szkole odnotowano falę samobójstw liczoną w tysiącach ...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Kmiot
Wyjadacz
Dołączył: 06 Sie 2005
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
|
Wysłany:
Czw 1:06, 18 Sie 2005 |
|
A co teraz nie hołduje przemocy? Nawet zapyziałe bajki na Cartoon Network przestały już dawno być niewinnymi animacjami. Tyle, że w grach bierzemy czynny udział w "zabawie" toteż emocje też są silniejsze.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
LegionPolski
Wyjadacz
Dołączył: 08 Sie 2005
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Another World
|
Wysłany:
Pią 5:32, 19 Sie 2005 |
|
Ehehehe, ja mam tak że po ok. 10 godzinach grania to mnie oczy bolą i wtedy wiem żeby se zrobić przerwe (5-10 minut góra... no bo wylecę z klimatu gry x])
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
sirepox
Mistrz Słowa
Dołączył: 06 Sie 2005
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stargard Szczeciński
|
Wysłany:
Pią 17:38, 19 Sie 2005 |
|
ponoc co godzinę powinno się robić przynajmniej 5 min przerwy żeby oczy odpoczeły chwilę w przeciwnym razie spada koncentracja i dostajesz baty w quake'a online . Polskie przepisy związane z BHP przewidują nawet ustawową przerwę dla pracowników siedzących za komputerem.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
luki_pc
KTOMACZAS
Dołączył: 08 Sie 2005
Posty: 214
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Suchań
|
Wysłany:
Pon 9:58, 22 Sie 2005 |
|
zaraz poszukamy ustawe ;P
moze zbierze sie kilka minut i ustawowo bede mogl grac w pracy podczas przerwy
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Arcadio
Zły Admin
Dołączył: 06 Sie 2005
Posty: 1252
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pon 14:58, 29 Sie 2005 |
|
Ja przyzwyczaiłem się że zawsze podczas grania ktoś zawraca mi gitarę (i nagle pojawia się 1000 rzeczy do zrobienia) i przez to nie robię długich posiedzeń - godzinka i profilaktycznie kończę.
Najdłużej grałem chyba 5-6 godzin ale to były wakacje i multiplayer z kuzynem.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
sirepox
Mistrz Słowa
Dołączył: 06 Sie 2005
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stargard Szczeciński
|
Wysłany:
Pon 18:26, 29 Sie 2005 |
|
Polecam więc nocne giercowanie szczególnie w jakieś klmatyczne cRPG. Masz rację, bardzo często kiedy wygodnie zasiadamy do grubszego tematu ktoś lub coś przeszkadza. Noce jednak są moje. W weekendy siedziałem czasami do 6.00 rano W tygodniu nie moge sobie pozwolić na przesadyzmy bo moja praca wymaga koncentracji a 4-5 godzin snu to minimum, które staram się organizmowi dostarczyć. Nocny ze mnie marek i uwielbiam moją samotnośc przy kompie między 23 a 2 w nocy ... nie ważne czy gram czy czytam czy szperam coś w neciku
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Kleju
"Jest Go Wielu"
Dołączył: 06 Sie 2005
Posty: 3015
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Suchań, Polska
|
Wysłany:
Czw 8:34, 24 Lis 2005 |
|
Najnowszy przypadek:
Firma Blizzard została pozwana jako producent gry World of Warcraft przez rodziców trzynastoletniego chłopca z Chin, który odszedł z tego świata na skutek zbyt długiego grania na komputerze. Tragedia wydarzyła się w ubiegłym roku, teraz matka i ojciec pragną na drodze sądowego pozwu dowieść, że winowajcą za śmierć ich synka jest autor programu, przed którym pociecha spędzała długie godziny każdego dnia. Czy uda im się tego dowieść przy pomocy adwokatów i specjalistów od uzależnień internetowych? Przekonamy się w momencie wydania wyroku przez sąd.
Najsmutniejsze w całej historii jest to, że rodzice nie dostrzegają, iż to na nich spoczywa odpowiedzialność opieki nad dzieckiem i kontrolowanie, ile czasu i przy jakiego typu grach spędza ich potomek.
Co wy na to?
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Arcadio
Zły Admin
Dołączył: 06 Sie 2005
Posty: 1252
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Czw 8:46, 24 Lis 2005 |
|
Słyszałem podobną historię też o WoW. Rodzice poszli ciorać do kafejki internetowej i zostawili małe kilkuletnie dziecko samo w domu. Dziecko zrobiło sobie jakoś krzywdę i zmarło.
Rzecz działa się w Korei
Kleju ty uważaj z tym Morrowindem;)
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|