Alkoholizm stosowany - czyli co najchętniej pijacie?

A ja jak widzę to się trochę w inna stronę skieruję ja lubię dobre wina ale nie takie typu mocna wiśnia tylko się skłaniam w strone win np: Bordeaux
ewentualnie likiery np moje ulubione ouzo
ale i zimnym browarkiem nie pogardzę

Ja tam preferuje wina "tanie" na przyklad:

Komandos

Wino

Blondyna

Tur

I wino o swojskiej nazwie "Za 3,70 zł" ale i tak kosztuje 3,20 zł
Takie rzeczy najczesciej kupowane w podlaskich sklepach.

Wysłany: Czw 16:51, 09 Mar 2006

Ja za to kocham pic whiskey pod postacia roznych drinkow. Piwem tez oczywiscie nie pogardzam Wink

Wysłany: Czw 22:33, 09 Mar 2006

z piw to najchętniej Lecha, Heineken też dobry, Millera też czasem w siebie wleje

z wódek to wszystkie oprócz Pana Tadeusza, z którym mam strasznie złe w spomnienia z jednego grilla Wink

Wysłany: Sob 1:22, 11 Mar 2006

Wczoraj w nocy miałem niezłą imprę. Starsza dostała Karmi na urodziny które dała mi do wypicia -_- .

Wysłany: Sob 20:53, 11 Mar 2006

Po tym jak pare razy na różnych okazjach miałem okazje pić Fresco półsłodkie straciłem zainteresowanie piwem... to mi zaczyna smakować troche jak szczyle (tak, oczywiście że wiem jak smakują szczyle), ale czasem jest niezastąpiony

a z mocniejszych rzeczy to ostatnio absolwent albo absolut (nie pamiętam ;>) waniliowy, fajna sprawa

Wysłany: Sob 21:30, 11 Mar 2006

Wyjebane jest Malibu kokosowe. A nie wiecie czy koniak jest dobry? Daje dobrego kopa? Wink

Wysłany: Sob 22:33, 11 Mar 2006

Fafen napisał:

Wczoraj w nocy miałem niezłą imprę. Starsza dostała Karmi na urodziny które dała mi do wypicia -_- .

współczuje.
aha najlepsza wódką jaką piłem do tej pory to był Hevelius.

dobre są też ukraińskie wódki.

Wysłany: Sob 23:14, 11 Mar 2006

Fafen napisał:

Wyjebane jest Malibu kokosowe. A nie wiecie czy koniak jest dobry? Daje dobrego kopa? Wink

mi nie smakował, ale nie sugeruj sie, bo ja lubie tylko czysta, piwo i ostatnio wisniówke (35%) Wink

ale kopa ma niezłego Very Happy

Nie pijcie bimbru umieram od 8 godzin Crying or Very sad

ostatnio wino swojskie mandarynkowe xD

Ja od paru lat pije czeska wodke z mety- Frederic. Dobrze wchodzi, nie piecze, a w dodatku ma 50%. Ale ma tez wade- jest bardzo zdradliwa. Pijesz pijesz, i nic- wiec chesz wiecej. A jak cie nagle sieknie. Nie raz i nie dwa razy przeplacilem to zgonem, lub roznymi dziwnymi wydarzeniami ze mna w roli glownej, o ktorych dowiadywalem sie dzien pozniej od znajomych. Ale i tak polecam ta wóde!

Okocim Mocne, Żywiec, Dębowe Mocne, Żubr - reszta to szczyny.
Wódki nie lubię, spirytusu nienawidzę.
Ś.P. Dziadek mój robił zajebisty bimber.
Jeszcze od czasu do czasu nalewkę obalę (jak się z brudasami człowiek zadaje to tak jest Wink

) no i winko, ale nie jabola, tylko z dystrybutora (w kulturalnej Winiarni Głogowskiej ;>)

- Kagor Pastoral (amen) albo Kadarka.
- Strong, Żywiec Porter, Dębowe Mocne.
- Szampan Allegro za 6.99 z Alberta (przed czymś większym, żeby trzymało).
- samowar kumpla, bądź Rakija (najlepiej domowej roboty, mam znajomego w Serbii).
- rumy Baccardi (jesli juz co niezulowego).

wczoraj kupiłem dziewczynie jakiegoś drina niebieskiego, zajebisty patent. Nie wiem jak oni to wymyślają, ale full rispekt.
Na początku czułem alko, potem nagle spirol, a na końcu słodki smak bananów, naprawdę grejt sprawa. Chciałbym się nauczyć takich rzeczy, to bym miał fejma jak wielkie sławy, o których piszą na bluzgo ostatnio łobuziaki.