MELANŻ... czyli "Ale się ostatnio zajebałem/łam!"

Tez tak zaczynam miec zreszta ja zawsze mam problemy z zasnieciem Razz

anyways ide po piwo bo mam kaca ... to jest naprawde jakas patologia :/

Ahahahaha. Znalazłem fotkę z ostatniej imprezy w suchańskim klubie "Extreme" Very Happy

. Sommer, sirepox i ja na schodach przy parkiecie, zajebani jak bombowce ROTFL

.

P.S.: Sommer wygrał zawody tą rewolucyjną bandaną Very Happy

.

O kurwa !!! Zajebista fotka !!! Hahahaha ale mam dziesionę ... Musze wysłac żonie żeby jej udowodnić że kulturalnie się bawiliśmy a nie leżeliśmy pod stołem Wink

Na fotce jest też Dawid (w żółtej koszulce - oczy chińczyka) po prawej Radziorro a na parkiecie jak zwykle zabłąkany w poszukiwaniu przyjaciół Beny lol

Kleju kto robił fotki ?

trochę ta impreza sprawia wrażenie takiego techno, gdzie 4 osoby się bawią, a reszta czeka do 3 rano, aż puszczą jakiś kawałek 'pod ich tempo'. W ogóle taka domowa atmosfera Very Happy

U nas na sielpi (jezioro) są co piątek/sobotę zajebiste techno bałnsy z DJami z manhattanu z Bełchatowa. Laserki, tłumy i scena po kinie antycznym, gdzie każdy na swoim poziomie może kręcić kule łapami. Jak ktoś mieszka w Świętokrzyskim, to zapraszam, nawet to dośc kulturalna impreza, bo i parę koksów pilnuje porządku. Ofkoz znajdzie się 1/4 sali dresów, którzy stoją w miejscu i uważają,że panny im na kolanach będa padać, ale chuj z nimi, koks to koks, on żyje w późnym, koneckim gotyku. Ostatnio jednak się nie pojawiłem bo przechodziliśmy z panną przez tłum koksów, wraz z ich mega fluid pannami i Anka chciała przejśc i jedna fluidka ją szturchnęła, to dzielny tori zajebał jej łokciem w plery, że się wyłożyła plackiem na swojego boja... szybko złapałem swoją panią za rękę i spierdoliliśmy xD just like that... jak to mówi mój ziomek z armii Smile

Luna napisał:

Co to za Sławek, tak w ogóle? Jacka znam ( bardzo ładny facet - ja ci się, Klaudia, nie dziwię, że czujesz do niego miętę Wink

), Sommera też, ale tego delikwenta za Chiny nie kojarzę.

Ojjjjjj... Kto powiedział,że ja coś do niego czuję?! Pewnie Kleju Ci to powiedział? Co było t było i nie wróci więcej Twisted Evil

(ale faktycznie-przystojny jest... czasami Laughing

)

kurwa się wybawiłem na koncercie Indios Bravos, na początku śpiewali z abradabem, to sobie tori pomyślać... jebać tego pionka idę się najebać. No to sobie ćwiarteczkę z red bullem wypoiłem na ławeczce, zaprawiłem kilkoma dębowymi i poszedłem... ofkoz nie sam, byliśmy starą ekipą z liceum, miło spotkać tych pojebów ponownie, każdy z panną, jak nie my... zawsze było 6 win na trzech w sadku i pytania po tygodniu melanżu do znajomych z klasy- co było w szkole? Kurwa na koncercie jakieś metale skakały, to stwierdziłem z ziomami, że pobawimy się na ich sposób, i zaczęliśmy skakać jak pojebani na nich z bara, popierdoleni kurwa xD chłopaki w końcu przestali skakać, ale nam się spodobało i zaczęliśmy rozpychać tłum xD harkul,w końcu ktoś ruszył głowa i po prostu się odsunął na co mój ziomek jebnął na beton Very Happy

ale uwaga, ci, których przed sekundą rozpychaliśmy złapali go we dwójkę i podnieśli, full rispekta, w sumie to indios bravos, no to pis, pokój i w ogóle.
Do Was też pis...

Wczoraj pojechałem po całości. Tony piwa i wina marki "Marconi", wypite z Sommerem i Jacentym podziałało. Zamiast opłakiwać z sirepoxem śmierć ojca Luny, obejrzałem na żywo koncert Don Wasyla (facet wywodzi się z Suchania, BTW Wink

) - na Brooklyn Bounce niestety sie już nie załapałem - a potem poszedłem do Klaudii, której to "kulturalnie" obrzygałem pół łózka (i przy okazji siebe). Siara...
A teraz mnie tak łeb napierdala, że chyba mi pęknie (idę zaraz na piwo, by się podleczyć).

P.S.: Klaudia, sorry wiegaśne za te spawy - to było po prostu silniejsze ode mnie (chociaż walczyłem z torsjami niczym zawodowy marynarz siedzący na "bocianim gnieździe").

Nie mam żadnych pretensji! Very Happy

Tylko kaca. Moralnego zresztą też Embarassed

Straciłam na zawsze chłopaka,ale to już ze 4 dni wcześniej,tylko,że teraz to już tak na zawsze Crying or Very sad

Ale cóż! Po upadku trzeba się podnieść i iść dalej. Teraz chociaż wiem o co chodzi. A wracając do imprezy,to dobra była!!! Tylko,że dzisiaj kac morderca. A na rynku po imprezie kawka dużo pomogła i to nic,że z Sommerem po drodze rozlaliśmy większość,ale co tam...

Klaudia napisał:

Straciłam na zawsze chłopaka,ale to już ze 4 dni wcześniej,tylko,że teraz to już tak na zawsze Crying or Very sad

Z kogo cię tym razem ściągnął Laughing

?

Klaudia napisał:

A wracając do imprezy,to dobra była!!! [...] na rynku po imprezie kawka dużo pomogła i to nic,że z Sommerem po drodze rozlaliśmy większość,ale co tam...

Sobotnia dżampa z Don Wasylem i Brooklyn Bounce była średnia - ot, masa ludzi, Kleju odczyniający rodeo na słoniku i inne nudne motywy. Ja o wiele lepiej czułem się w niedzielę na popijawce u Kaśki - dowiedziałem się, że mogę pić wódkę TYLKO bez zapojki i chcę mieć dwójkę dzieciaków Cool

.

No a ja na jakiś czas zniknęłam z Suchania!!! i się ukrywam w innych zakątkach świata. Ostatnio zaliczyłam koncercik Stachurskiego w Lipianach, a teraz z nów jestem w ukryciu.....

Extreme Party kto nie byl ten ... kilka cytatow "mamo patrz pijaki" czy pytanie sie ksiedza gdzie sa dziwki ... wywiady w TVN 24 przewracanie sie o trawe i inne glupie rzeczy ktore robi sie pijac i cpajac od 8 rano do 9 ranoo dnia nastepnego

Ukyo_Tachibana napisał:

[...]glupie rzeczy ktore robi sie pijac i cpajac od 8 rano do 9 ranoo dnia nastepnego

Ja to mam co drugi dzień u siebie w Suchaniu, na miejscu Smile

.

Kleju ale nie na skale masowa w towarzystwie np 50 zajebiscie klimatowych osob Very Happy

Kleju napisał:

Klaudia napisał:

Straciłam na zawsze chłopaka,ale to już ze 4 dni wcześniej,tylko,że teraz to już tak na zawsze Crying or Very sad

Z kogo cię tym razem ściągnął Laughing

?

Klaudia napisał:

A wracając do imprezy,to dobra była!!! [...] na rynku po imprezie kawka dużo pomogła i to nic,że z Sommerem po drodze rozlaliśmy większość,ale co tam...

Sobotnia dżampa z Don Wasylem i Brooklyn Bounce była średnia - ot, masa ludzi, Kleju odczyniający rodeo na słoniku i inne nudne motywy. Ja o wiele lepiej czułem się w niedzielę na popijawce u Kaśki - dowiedziałem się, że mogę pić wódkę TYLKO bez zapojki i chcę mieć dwójkę dzieciaków Cool

.

A Ty co sie czepiasz Question

Swiety nie jestes!!!
A jesli chodzi o ta kawe na rynku,to nie chodzilo mi o ipreze,na ktorej byli wszyscy!!! Kawa byla dopiero o 8smej rano,kiedy Ty spales juz w domciu!!! Twisted Evil

Nie wytrzymales napiecia Cool

Klaudia napisał:

A Ty co sie czepiasz Question

Swiety nie jestes!!!

A żebyś wiedziała, że jestem Smile

.

Klaudia napisał:

A jesli chodzi o ta kawe na rynku,to nie chodzilo mi o ipreze,na ktorej byli wszyscy!!! Kawa byla dopiero o 8smej rano,kiedy Ty spales juz w domciu!!! Twisted Evil

Nie wytrzymales napiecia Cool

A kto mówi coś o kawie? Impreza była drętwa (trzeba było jednak jechać na to Extreme Party do Katowic Razz

), toteż postanowiłem zrealizować plan upodlenia totalnego, który udał się w 100%. A do domu poszedłem, bo miałem orzygane ciuchy, a twoje na mnie nie pasują Wink

.
I to było dobre wyjście z sytuacji, bo niedzielna impreza u Kaczki była świetna (jak zresztą zwykle u niej).
Jutro z Jacentym robimy grilla. Nie jesteś zaproszona Razz

.