Autor |
Wiadomość |
Arcadio
Zły Admin
Dołączył: 06 Sie 2005
Posty: 1252
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 16:22, 29 Lis 2005 |
|
Macie jakieś własne przepisy którymi chcielibyście się podzielić? Chcecie polecić jaką potrawę? Po to jest ten kącik.
Przed chwilą zaliczyłem debiut w robieniu sałatek - namieszałem kilka składników z czego powstała mikstura o bliżej nieokreślonym smaku i zapachu.
Chyba przedobrzyłem - jak to jem to mnie mdli. Nic to, z czasem nabierze się wprawy.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Kleju
"Jest Go Wielu"
Dołączył: 06 Sie 2005
Posty: 3015
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Suchań, Polska
|
Wysłany:
Wto 16:35, 29 Lis 2005 |
|
No to ja opiszę ziemniaczane ciasteczka, które niedawno robiłem na mocnym chemicznym melanżu .
Potrzeba 25dkg mąki, 25dkg cukru i mniej więcej 6 ziemniaków, ugotowanych i utłuczonych na miazgę. Wszystko to mieszamy na jednolitą masę i rozwałkowujemy. Tniemy ciasto na kwadraciki, nakładamy nań jakiś dżem, tudzież marmoladę i zawijamy a'la pierożki. Wkładamy to do piekarnika i pieczemy aż się zarumienią. Zajebiste wychodzą, zwłaszcza do ziółka .
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Arcadio
Zły Admin
Dołączył: 06 Sie 2005
Posty: 1252
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 16:41, 29 Lis 2005 |
|
Jeśli o ziemniakach mowa to mam takie coś:
Bierzecie ziemniaka, nabijacie na "widelec grillowy" (ten długi pręt) i opiekacie na ogniu.
Opiekać trzeba aż zrobi się miękki - efekt końcowy jest zajebisty, chrupiąca skórka i świetny sypki "miąższ" ziemniaka.
Sposób lepszy od tradycyjnego "górolskiego" pieczenia ziemniaków w popiele hehe
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Tori
Mistrz Patelni
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 3129
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Czechosłowacja
|
Wysłany:
Wto 20:29, 29 Lis 2005 |
|
a jeśli o kartole się rozchodzi to czasem, jak mi co pierdolnie, to wkładam pełno ziemniaków do piekarnika i tyle. Po godzinie żarcie jak z ogniska.
Jesli chodzi o takie jedzenie sprawdzone. Zawsze przed treningiem gotuję ryż (ten żółty z murzynem w logosie onkel bens czy coś), duszę warzywa na patelnię hortexsu (azjatyckie, ze 3 zeta kosztuje torebka na jakieś 5 porcji). Gdy już się uduszą dokładam słodko kwasny sos, który kupuje się w słoikach. Odcedzony ryż rzucam do patelni z tym całym gównem, mieszam i mam zajebiste żarcie, a na treningu kopę wszystkie jądra.
1,5 szklanki ryżu starczy dla 3 osób. Do tej kombinacji dołóżcie 1/2 torebki warzyw na patelnię i 3/4 słoika sosu. A niech tylko Wam to nie zasmakuje i nie da pałera, a możecie mi dać w ryj!
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Tori
Mistrz Patelni
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 3129
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Czechosłowacja
|
Wysłany:
Sob 19:11, 21 Sty 2006 |
|
ostatnio codziennie po treningu piję magiczny koktajl toriego:
dwa banany, z pół kostki twarogu, 0,5 l mleka, trochę miodu do smaku
wszystko miksuję i mam litr kozackiego energetycznego pałerejda, który kopie zada!
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Fafen
Real Nigga
Dołączył: 06 Lis 2005
Posty: 1451
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 19:14, 21 Sty 2006 |
|
Chyba rozsadza zada
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Tori
Mistrz Patelni
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 3129
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Czechosłowacja
|
Wysłany:
Sob 19:18, 21 Sty 2006 |
|
chuja, jak to wypijam, to po ok 30 min wszystko się regeneruje i mam wrażenie, że drugi raz się urodziłem
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Fafen
Real Nigga
Dołączył: 06 Lis 2005
Posty: 1451
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 19:21, 21 Sty 2006 |
|
Mam rozumieć ,że rozsadza chuja a potem regeneruje sie jak ogon jaszczurki i jesteś wniebowzięty ?
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Tori
Mistrz Patelni
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 3129
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Czechosłowacja
|
Wysłany:
Sob 19:23, 21 Sty 2006 |
|
chuja też regeneruje, po treningach zazwyczaj chodzę do dziewczyny i nie narzeka
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Fafen
Real Nigga
Dołączył: 06 Lis 2005
Posty: 1451
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 19:28, 21 Sty 2006 |
|
A nie lepiej poprostu pić surowe jajka jak Rocky Balboa ?
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Tori
Mistrz Patelni
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 3129
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Czechosłowacja
|
Wysłany:
Sob 19:29, 21 Sty 2006 |
|
pojebało Cie men? banany regenerują mięśnie, a nabiał daje Ci pałera do mięśni. Jajka to ja wolę 3mać przy sobie.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Fafen
Real Nigga
Dołączył: 06 Lis 2005
Posty: 1451
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 19:31, 21 Sty 2006 |
|
No to nie będziesz mistrzem jak Rocky. Ja wiem bo wczoraj na jedynce leciał .
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Tori
Mistrz Patelni
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 3129
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Czechosłowacja
|
Wysłany:
Sob 19:32, 21 Sty 2006 |
|
w filmach już wiele rzeczy widziałem, gościa, który nauczył się od dziadka malować płoty, a potem napierdalal się od tego jak tygrys, łebka, który ćwiczył miesiąc w garażu, a potem pokonał kickboxsera... i taki program, że o babkę się starali, a jej fifrak dyndał między nogami.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Kleju
"Jest Go Wielu"
Dołączył: 06 Sie 2005
Posty: 3015
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Suchań, Polska
|
Wysłany:
Sob 19:48, 21 Sty 2006 |
|
Pan Balboa najprawdopodobniej wywinął już kitę, gdyż jego obrośnięte cholesterolowym płaszczem serce dostało zawału.
A z klejowych przysmaków polecam cos takiego:
Bierzesz 0.5kg ziemniaków, obirasz i kroisz w plasterki. Na patelni podsmarzasz pokrojony w paseczki boczek aż się zarumieni. Potem bierzesz jedna dużą marchew i kroisz ją najpierw w plasterki, a te z kolei na fryteczki. Smażysz marchew w tłuszczu po boczku aż zmięknie. Wykładasz ją z patelni, na którą wrzucasz ziemniaki i smażysz je aż się zarumienią. Kartofelki wykładasz na jakiś duży talerz, polewasz świeżą smietaną. Następnie na śmietanę kładziesz smażony boczek i marchew. Wypas!
Bardzo to kaloryczne i sycące, ale na gastrofazie własnie o to chodzi, hehehe.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Fafen
Real Nigga
Dołączył: 06 Lis 2005
Posty: 1451
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 22:27, 21 Sty 2006 |
|
Dziś lekko poeksperymentowałem i stworzyłem bułkę bulimię.Składniki :
serdelek polany keczupem
bułka przedziurawiona palcem (przez dziurę wkładamy serdelka)
odrobina polewy toffie
nutella ,tak na pół palca
odrobina soli
Bierymy bułkę i z dziką zawziętością wbijamy w nią nasz spocony ,brudny palec. Bułka musi być przedziurawiona na wylot. W owy otwór wpychamy serdelka polanego keczupem. Bierzemy słoik z nutellą i wkładamy tam naszego starego ,dobrego palca (tak żeby dopołowy zanużył się w czeluściach masła orzechowego).To co mamy na palcu rozsmarowywujemy na bułcę przebitej przez serdelek.Potem polewamy leciutko polewą toffie na czubek bułencji i wszystko posypujemy solą. Bułka Bulimia jest gotowa.
Achtung - ktoś kto nie przepada za ZBYT tuczącymi i słodkimi smakołykami możę po gryzie wszystko wydalić .
Smacznego !
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|