Kącik pojebanych kastratów czyli Ależ ja cię kurwa kocham

Moje Kochanie siedzi u babki, ale wraca w niedzielę i znów ma wolną chatkę ;> Aaaach, jest dobrze Razz

Gorzej jak cioty dostanie ;p Się chyba zapłaczę.

u mnie az za dobrze ;/

Życiowa prawda:

Jeśli pojawią się u Ciebie pieniądze - natychmiast zjawiają się także dziewczyny. Jak pojawią się dziewczyny - to szybko tracisz pieniądze. Jak stracisz pieniądze - dziewczyny także sobie pójdą. Jak pójdą dziewczyny - natychmiast wracają pieniądze...
Jeśli by w tym zaklętym kręgu pominąć dziewczyny - jacy bylibyśmy bogaci!!!

Ale zawsze jest na to sposób Twisted Evil

To był jeden z najpiękniejszych dni mojego życia. Troszkę się spóźniłem z powodu balangi do wczesnych godzin rannych. Gdy otworzyłem drzwi do kościoła, ona czekała już na mnie przy ołtarzu. Wyglądała cudownie. Szedłem w jej kierunku i czułem na sobie uważne spojrzenia zgromadzonych. Gdy byłem tuż obok niej, pochyliłem się i pocałowałem ją czule. Zamknąłem wieko...

dziś kochaliśmy się w lesie w samochodzie na tyle Smile

wcześniej gapiliśmy się w oczka w barze kilka godzin i było mega romantic. My to jednak jesteśmy pojebani,jak nic Very Happy

nie wiem jak ona, ale Ty na pewno...

Pojebany, bo się kochali? Lól. To, że dzisiaj całą noc szalałem ze swoją to znaczy, że też jestem pojebany? Tzn. jestem, ale bez tego ;P

Kudzu napisał:

Pojebany, bo się kochali? Lól. To, że dzisiaj całą noc szalałem ze swoją to znaczy, że też jestem pojebany? Tzn. jestem, ale bez tego ;P

sam napisałes "kochali" - liczba mnoga, wiec gdyby chodziło mi o to, to napisałbym, ze oboje sa pojebani... Wink

Znacie jakiś sposób, żeby się odkochać?

Uuu, to jest ciezka sprawa. Czasem pomaga CZAS. A jesli czas nie chce pomuc, to jedyną odtrutka, moze byc inna kobieta.

Inne laski nie działają, a czas też nie daje rady (już ze dwa lata będzie) - te motywy akurat znam, stary. A czarów odpowiednich znaleźć też nie mogę...

Kleju, najlepszy sposob to zakochac sie w kims innym, nie byc z kims innym tylko wlasnie zakochac, a na pocieszenie ci powiem ze odkochac to do konca nigdy sie nie da Sad

To niestety, Kleju nie moge nic poradzic. Ale co do lasek, to moze jesli bys tak znalazl panne, w ktorej bys sie zakochal, to moze by Ci przeszlo. Wtedy uczucia, ktore zywisz do tej panny, ktora nadal kochasz, przejda na inną, i moze to Ci ulzy. Ale ja sie nie znam...

Sad

Nie da się odkochać, taka prawda, można chlać, jebać inne panny, zajmować się swoimi sprawami (praca itd.), a mimo wszystko będziesz mieć gula we łbie i to chujowego :/

a tej do której ciągle cos czujesz już się nie da zdobyc? weź o nia walcz, nawet najbardziej dramatycznie- jak poniesiesz kleske totalną i ponizającą to Ci przejdzie Very Happy

Mnie tylko czasami tak nachodzi, bo przeważnie to o NIEJ nie myślę.
Tylko jak ją zobaczyłem w sobotę na baletach, to znów mnie naszło...
A że się nie da odkochać, to ja wiem, tylko miałem nadzieję, że się mylę -_- .

aras-ocb napisał:

a tej do której ciągle cos czujesz już się nie da zdobyc? weź o nia walcz, nawet najbardziej dramatycznie

Chłopaku, ja sam zmusiłem ją (całkowicie świadomie i z premedytacją), żeby mnie znienawidziła. Ale się pomyliłem, co do moich uczuć...