Kącik pojebanych kastratów czyli Ależ ja cię kurwa kocham

Bwawawahahaha! "Jestem u fryzjera" to jeden z najbardziej oklepanych motywów spławki Very Happy

.

stwierdziłem, że Anka najlepiej się poczuje, jak zerwę z nią kontakt. Od wczoraj nie dałem jej żadnego sygnału życia. Mimo że rano dzwoniła (nie odebrałem) i wysyłała smsy. Przejrzy na ten pusty łeb, bo nawet jak się pokłócimy, tozawsze miała mnie obok, bo się przyjaźnię z jej bratem, a teraz chuja, powiedziałem szwagrowi, że widujemy się na mieście.

Kleju napisał:

Bwawawahahaha! "Jestem u fryzjera" to jeden z najbardziej oklepanych motywów spławki Very Happy

.

Kleju ciii Smile

jebta się frajerzy Wink

przecież jak ją jutro zobacze z inna fryzurą to chyba bedę wiedizał że mnie nie wychujała, nie?

dzwoniła właśnie (wycfaniła się- z prywatnego numeru, a ja głupi odebrałem). Pyta cały czas o to serce, sam zaczynam w to wierzyć, że ta cała akcja jest przez nią. Mam dość tej litości do kurwy nędzy!

Zależy jej na tobie, martwi sie o twoje zdrówko Wink

Aras, jak sprawa. Cos umilkles. Lipa wyszla?

nie martw się... tak jak pisałem wczoraj nie wyszło spotkanie bo odezwałem się w złym momencie (farba na główce- kleju,kempa- frajerzy, mówiłem? jeszcze mnie wczoraj przepraszała na gg odrazu że nie wyszło) a dzis to ja mam w chuju- pogoda się zesrała, to w deszczu nie pospacerujemy, nie? (gehehe znowu bysmy ślimaczki deptali Twisted Evil

)
ja tam jestem juz nastawiony na atak Very Happy

tylko czekam na odpowiednie warunki i jazda- relacje mam nadzieje zdam Very Happy

Fryzjer, pogoda, a jutro Ci powie, że nie może się z Tobą spotkać, bo akurat oddaje szpik kostny dziecku z Kambodży

z tym że teraz to ja sie nie chce spotkać janolku :*

Bo poszedłeś do fryzjera? Very Happy

Pewnie, że to Ty się nie chcesz spotkać. Pogoda niedobra na spacer. To już kurwa tylko spacerować można?

ja nic nie chce mówic, ale spacer z kobietą podczas deszczu (o ile nie jest to oczywiscie ulewa łamiąca parasole) = <rmntc +10> Embarassed

takze Aras, moze przegapiłes własnie swoja zyciowa szanse Razz

No ja ze swoją często siedzę w parku na ławeczce jak pada lekki (podkreślam) deszczyk i jest fajno ;> Nawet lepiej jak w upale. Przynajmniej potem nie jebie Razz

No ale jak leje jak skurwysyn to nie ma sensu, zaproś ją na 'gorącą' herbatę do domku, baranie Razz

Co ty w życiu kobiety nie miałeś? Lol :F

Racja, racja. Kempa dobrze kombinuje!