Co się dzieje z duszą zmarłych zaraz po śmierci?

chyba z załozenia tylko ;]

kempa napisał:

kamaz napisał:

Ja codziennie czuje czyjąs obecnosc, gdy leze i czekam az przyjdzie sen. Czasem sie galancie boje, bo czuje, jakby cos mnie dotykalo ;/

to tylko twoja wyobraznia, która zostaje pobudzona pezez ciemnosc i odgłosy wiejacego wiatru, ujadajacego psa itd. która sprawia, ze widzisz w mroku to co chcesz widziec, tez tak mam czasem jak leze w nocy i jest cisza, ze najmniejszy szmer jest w stanie wywołac we mnie jakas obawe, ale jakos nie chce mi sie wierzyc by to mogły byc jakies zabłąkane dusze czy cos w tym stylu. Co do dzieci, to one mogą widziec to wyrazniej i brac bardziej do siebie, bo wiadomo jak silnie rozwinieta i pobudzona jest ludzka wyobraznia gdy ma sie kilka lat.

Ale mi chodzi o cos troche innego. Ja nic nie widze, ani nie slysze jakis podejrzanych dzwiekow. Ja 'czuje', ze poza mna w moim pokoju znajduje sie ktos jeszcze, kto mi sie przygloda. Takie same uczucie, jak sie przygloda mi jakis czlowiek. Od jakiegos czasu cwicze OOBE, i zauwazylem, ze od tego czasu, to uczucie jest intensywniejsze. I to uczucie, jakby ktos lub cos mnie dotykalo. Czuje to na wlosach, i np jednoczesnie na nogach. Czasem jestes ze strachu caly mokry..

może masz manie przesladowcze... ;]

niestety (a moze i stety Wink

) nie wiem jak sie wtedy czujesz, ale mi to zakrawa własnie na autosugestie. chyba ze to faktycznie jest na tyle realne, ze jestes pewien tego co Cie otacza, ze jest w Twoim otoczeniu na 100% ;>

kempa napisał:

nie wiem jak sie wtedy czujesz, ale mi to zakrawa własnie na autosugestie.

Ja bym tego nie nazwał autosugestią...

Kleju, moze Ty doradzisz- mi sie to wydaje, czy naprawde jakis 'byt' jest u mnie w pokoju? Bo Ty to obeznany jestes w tym.

Najprawdopodobniej to Opiekun. Jak nabierzesz doświadczenia w OOBE i podróżach w astralu, może go nawet zobaczysz, a nie tylko poczujesz.

Tzn, ze nic mi nie grozi? Troche mi ulzylo. A co do OOBE, to jak narazie cienko mi idzie. Dochodze do poziomu, w ktorym czuje, ze moje cialo 'wibruje'. I w tym momencie zazwyczaj sie podniecam, ze to juz 'to', i sie dekoncentruje.

Opiekuna bać się nie powinieneś, bo to najprawdopodobniej jedyny byt z zaświatów tobie przychylny Wink

.

A co do tego, co sie dzieje z duszą po śmierci... Ciało niematerialne po kilku dniach "zawieszenia" (zanim zerwie się ostatecznie tzw. nić astralna) rozpada się na czynniki pierwsze (zainteresowanym mogę ten temat bardziej przybliżyć, bo chodzi mniej więcej o to, że ciało niematerialne składa się z kilku "ciał"), a sama "esencja duszy" tworzy nowe wcielenie. Czasami zdarza się, że pewna część ciała niematerialnego pozostaje w tym wymiarze jako bezrozumne, pozbawione woli widmo (swoista projekcja żywej osoby) - to właśnie najczęściej określa się mianem "ducha".
Jakby co, to mogę to wam potem bardziej przybliżyć i rozwinąć temat, bo teraz się kładę spać (pobrykam jeszcze sobie trochę w astralu po drodze Wink

).

leee a ja po smierci chcialem zachowac swiadomosc Sad

, pierdole nie umieram Wink

Walker, wyćwicz medytację i wychodzenie z ciała materialnego na poziomie najbardziej doświadczonych tybetańskich lamów, to może ci się uda (Dalajlamie się udało kilkanaście razy Smile

).

Ja jakis srednio w to wierze. Bardziej odpowiada mi wizja nieba Very Happy

btw. co to OOBE

wyjscie z ciala Smile

Aaaa to czaje. A jest jakas ksiazka na ten temat zeby zaczac praktzkowac

Kamaz ja jednak uważam, że to zioło i inne środki się Toba opiekują Razz

serio,ale dla mnie naprawdę sprawy opiekunów itd. to wyższa szkoła jazdy, czasem jak tak tu siedzisz i czytasz te wszystkie schizy to sam możesz zacząć sobie wkręcać, że coś masz nie tak z głową. Ale to tylko taka wersja.

jaki sceptyk Laughing

a ten Opiekun to "przychylny byt z zaświatów" czyli co ? Anioł Stróż ? Question