Czary i zaklęcia...

Skie napisał:

I pytanie bezpośrednio do Kleja: Jak zrobić/rzucić/wyczarować(nie wiem jakiego określenia urzyć) fireballa

cóż, do tego Klej nie potrzebny, teraz masta pedarasta Ci da parę wskazówek... składasz ręce tak, jak byś chciał zrobić kulę na techno imprezie, albo inaczej, jak byś trzymał dwiema łapami piłkę do nogi, jedna łapa u góry, druga u dołu, bierzesz je do tyłu, schylasz się, trzymasz gardę. Teraz najważniejsze, wypowiadasz zaklęcie:
KA ME HA ME HA!

i zrobione. Tylko nie celuj w rodziców, nie w ziemię, wiesz to duża sprawa jest, możesz zniszczyć wszechświat.
Tu masz mój tricktips, byłem wtedy po 4 miesięcznym lajtowym cyklu z dietanabolu i koksie z eurochemu... no i wlosy miałem dłuższe... matka mnie wtedy zdenerwowała.
http://www.youtube.com/watch?v=VCRYBEvlQrk

Skie napisał:

czy istnieją czary ofensywne mające na celu nie zabicie kogoś?

Istnieją, ale ci nie podam tych rytuałów.

Skie napisał:

Jak zrobić/rzucić/wyczarować(nie wiem jakiego określenia urzyć) fireballa

Nikt tego nie wie. Popróbuj motywów z Dragonballa Wink

.

ja z zapytaniem o to jak ładować różdżki i amulety,jeśli możesz Kleju to bardzo bym prosił.

Może ja odpowiem na to pytanie.

Co do amuletów, to włóż amulet do kubka źródlanej wody na dzień przed pełnią.
Następnego dnia, wieczorem podczas pełni, zamieszaj palcem wodę trzy razy zgodnie z kierunkiem ruchu wskazówek zegarka. Weź kubek do rąk, i zgodnie z kierunkiem ruchu wskazówek zegarka, zamieszaj wodą w kubku, wykonując trzykrotnie ruch okrężny kubka. Następnie wymów głośno te słowa:

"O Światło Księżyca,
Otocz mnie,
Ochroń mnie,
Uchowaj mnie od krzywdy."

Unieś kubek ku niebu i napij się wody. Wyjmij klejnot/amulet z kubka. Musisz nosić go przy sobie do czasu kolejnej pełni by amulet zachował nabyte własności ochronne. Ponawiaj ten rytuał co miesiąc by skorzystać z ochronnego wpływu światła księżyca na amulet.

Różczkę ładuje się nieco inaczej. Unieś ją nad głowę. Potrzymaj ją tak przez chwilę, by poczuć otaczające cię zawirowania energii w polu mocy ( możesz odczuwać je jako opór prądu rzeki gdy stoi się w wodzie ).
Wypowiedz te słowa jednolitym głosem:

"Niech święta moc Wszechświata połączy się z tą różczką z mocą wypełniwszy ją energią.
Poprzez Księżyc, Słońce, Ziemię i Gwiazdy napełniam tą oto różczkę wedle mej woli.
Tak niechaj będzie!"

Zamknij oczy i wyobraź sobie jak energia pod postacią błyskawicy uderza w przedmiot. Powinieneś odczuć delikatne wibrowanie przedmiotu który trzymasz.

Luna, a ponoć miałaś się już Magią nie zajmować...

wielkie dzięki Luna Wink

takie pytanie spoza, czy ważne jest jak się rysuje pentagram?? chodzi mi o to czy dwoma ramionami do góry czy jednym. Ponoć pentagramy się też jakoś "zaklina", tak samo sztylety (bo do niektórych rytuałów jest to potrzebne) odbywa się w ten sam sposób???

Co do pentagramów, to zalezy do czego chcesz ten znak wykorzystać - jeśli do Białej Magii wyrysuj go jednym ramieniem ku północy; jesli doprawiasz Czarną Magię, skieruj go tym ramieniem ku południu. Pentagramów się nie zaklina, bo posiadają moc samą w sobie.
Jesli chcesz zaklinać sztylet, możesz z powodzeniam użyć sposobu, który Luna podała do zaklinania różdżek.

dzięki, mam pytanie, czy ta klątwa ma jakąś wartość i czy może zadziałać??:

1. Przygotuj zaklęty pentagram.

2. Napełnij boki pentagramu cieczą łatwopalną. (np.: spirytusem)

3. Ułóż przedmiot ofiary w środku pentagramu. (przedmiot ofiary to jakiś przedmiot związany z osobą na którą chcesz rzucić klątwę).

4. Przygotowaną świecą podpal pentagram.

5. Niszcz magicznym sztyletem (sztylet też musicie sobie umagicznić sami) przedmiot ofiary (nie wyjmując z pentagramu), wyobrażając sobie cierpiącą ofiarę (myśl o jej śmierci, to jak klątwa zadziała, ofiara umrze, oczywiście nie musisz od razu mordować, można tylko zadać trochę bólu).

6. Spal w pentagramie przedmiot ofiary.

7. Ofiaruj cierpienie ofiary jakiemuś bóstwu, trzymając wahadełko (no niestety, wahadełko też musicie mieć) nad pentagramem.

8. Poczekaj aż pentagram zgaśnie.

9. Wręcz swojej ofierze zgliszcza jej przedmiotu, nie mówiąc co to jest (najlepiej podrzucić ofierze).

10. Czekaj aż klątwa zadziała, a później pozostaje tylko cieszyć oczy, zemsta jest bardzo przyjemna...

Klątwa może zostać zdjęta (jeśli ofiara umarła, pomoże jej tylko wskrzeszenie duchowe). Aby zdjąć klątwę powiedz ofierze czemu jest w takim stanie (klątwa), jeśli uwierzy, jest uratowana.

Nie rozumiem w takim razie co oznacza "zaklęty" pentagram, chyba, że ta receptura jest nic nie warta....

Brzmi dość widowiskowo Very Happy

Zwłaszcza płonący pentagram.

11. Nie popazyc sie Wink

Kleju napisał:

Trzymaj się z daleka od czarów miłosnych.
Szczególnie od takich, które skłaniają inne osoby do odczuwania innych uczuć wobec ciebie niż naprawdę chciałyby odczuwać (czyli wymuszania miłości magią).
To nigdy nie jest dobry pomysł by dokonywać nad kimś czarów bez zgody lub wbrew woli danej osoby.
A jeżeli masz myśli o takich czarach (czyli zmuszaniu kogoś do czegoś), to bądź szczęśliwy/wa że nic się złego nie przydarzyło (jeszcze).

Więc uważaj, czego pragniesz...

A mi kiedys proponowalwes tego typu zaklecie...

Darkling, ten rytuał, który podałeś, to jakaś totalna bzdura. Płonący pentagram (żaden czarownik nigdy nie używa spirytusu ani syntetycznych cieczy łatwopalnych przy rytach), wahadełko... no i te idiotyczne sposoby odczynienia "klątwy"? Gdzieś ty to wyczytał? U Mastertona Wink

?

Klaudia napisał:

Kleju napisał:

Trzymaj się z daleka od czarów miłosnych.
Szczególnie od takich, które skłaniają inne osoby do odczuwania innych uczuć wobec ciebie niż naprawdę chciałyby odczuwać (czyli wymuszania miłości magią).
To nigdy nie jest dobry pomysł by dokonywać nad kimś czarów bez zgody lub wbrew woli danej osoby.
A jeżeli masz myśli o takich czarach (czyli zmuszaniu kogoś do czegoś), to bądź szczęśliwy/wa że nic się złego nie przydarzyło (jeszcze).

Więc uważaj, czego pragniesz...

A mi kiedys proponowalwes tego typu zaklecie...

Bo ja jestem taki mały złośliwiec. Ju noł - ja podałbym ci jakieś zaklęcie miłosne, a jemu bardzo silny czar ochronny + jakąś malutką klątwę. I ktoś by dostał po nosie za próbę igrania z cudzymi uczuciami Twisted Evil

.

nie no, aż tak to nie Wink

z takiej jednej stronki, (niby) o magii śmierci, ale i mnie ten rytuał jakoś zbyt widowiskowy się zdawał Laughing

.

Kleju nie podawaj, jeśli to jest skuteczne, to wątpie, czy którakolwiek osoba czerpałaby przyjemnośc ze zdobycia takiej miłości. Chyba nikt mi nie zaprzeczy, choćbym był nie wiem jak zdesperowany, nigdy w życiu!
[ale w loży podasz? :>]

mam pytanko, znacie może jakieś zioło lub zaklęcie powodujące obfity krwotok z nosa????

Zaklęcie: Elo sztuka z z pięści. Działa bardzo dobrze. A tak serjo to rytuały powiązania.