Kamienie Elfów

Czy wierzycie w istnienie Elfów?
Jeśli nie albo nie jesteście pewni opowiem Wam autentyczne zdarzenia
jakie miły miejsce w Islandii, tam 80% mieszkańców wierzy w istnienie Elfów.
Niezwykła historia zwiazana z Efami zaczęła się w 1971r w stolicy Islandii Reykjaviku , kiedy to firma budowlana wykonująca nową ulicę zignorowała legendy i postanowiła wysadzić w powietrze stojący na placu budowy głaz Elfów. Tego samego dnia zaczął się ciąg niewytłumaczalnych zdarzeń .
Robotnicy łamali sobie nogi , maszyny nie chciały działać , a wysadzanie
głazu musiano przekładać z dnia na dzień. Po dwóch tygodniach firma budowlana zorientowała się , że jest coś nie tak i poprosiła znanych w islandii jasnowidzów
w wejście w układ z istotami mieszkającymi w głazie. Oczywieście nie poproszono
o pozwolenie na wysadzenie głazu ale o przesunięcie o 15 metrów . Pozwolenie od elfów otrzymano i budowa ruszyła dalej bez przeszkód. Relacje z tego zdarzenia szeroko komentowała prasa na wyspie i od tego momentu lokalne władze nie pozwalają na ruszanie głazów. W jednym z takich przypadków sprawa zakończyła się niezwykle , bowiem do dziś jedna z nowych dróg prowadzi donikąd , ponieważ firma budowlana nie otrzymała zgody od lokalnych władz
na przesunięcie kamienia stojącego na jej trasie !
Elfy nie wyraziły zgody.
Dziwne prawda ? Co jeszcze żyje na ziemi o czym
my nie mamy pojęcia ???

Kurde, a ja myślałem, że Elfy to wyręczają tylko Świętego Mikołaja w pakowaniu prezentów.
No nie powiem, ciekawa historyjka, ale mało takich? (niekoniecznie o elfach, ale ogólnie niezwykłych). Poszperam sobie troche z ciekawości.

Badziewne historyjki dla 5-latków x/.

Heh, może i nie były to "elfy", ale faktem jest, że coś się wtedy wydarzyło, czego racjonalnie wytłumaczyć się nie da...

kleju a ty jestes dermatologiem???????<hahaha> kuza ja naprawde mam dzisiaj omamy.......;D

Dermatologiem? Hahahaha, o takie coś jeszcze mnie nikt nie oskarżał Very Happy

. Tej, i co to pytanie (zaiste błyskotliwe, haha) ma wspólnego z elfami?

Sprawa jest bardzo czytelna tylko "nazwologia" się zmienia. Albo istnieją inne światy albo ludzie mają najebane w głowach i od zawsze wymyślają sobie różne historyjki. Osobiście wierze w to pierwsze bo sam dotykałem tamtego świata, czułem go i widziałem. Jak dla mnie mogą być to elfy, anioły/demony a nawet sam święty mikołaj Wink

sirepox napisał:

(...) a nawet sam święty mikołaj Wink

To nie on. Słyszałem, że w ogóle nie istnieje. Nie wiem, czy w to wierzyć, ale czy mama by mnie skłamała? Ech, dylematy. Confused

KLEJU: No przecież Lobo go zarąbał. Mama zawsze prawdę Ci powie...

Nie da się ukryć,że bardzo często miewamy uczucie jakby wokół nas działały jakieś obce siły i ja wierze,że ktoś,lub coś świadomie,lub nie ingeruje w nasze życie,ale jak to się dzieje...dlaczego tak się dzieje?Tego pewnie nigdy się nie dowiemy.

kempa napisał:

Tego pewnie nigdy się nie dowiemy.

Są na to rozmaite sposoby Twisted Evil

.

Ale wiążą się z zaprzedaniem duszy diabłu Wink

Zresztą to i tak tylko domysły.

Wysłany: Nie 10:19, 11 Mar 2007

NA TYM FORUM OD GRUDNIA 2006 NIE MOŻNA JUŻ PISAĆ!! ZAPRASZAMY NA [link widoczny dla zalogowanych] !!