Autor |
Wiadomość |
DSK
Wyjadacz
Dołączył: 06 Sie 2005
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 13:24, 06 Sie 2005 |
|
Wyznaje kto? xD Ja tam od razu mówię, że jestem bardziej po "ciemnej stronie mocy" . Nie jara mnie niedzielna spowiedź, każdy ma inaczej. Nie żeby zaraz czarne msze, świece, krzyże do góry kołami na plecach itp., ale interesują mnie te sprawy. Wypowiadajcie się, dawajcie opinie, komentarze, ciekawe linki z artykułami/stronami o tejże mrocznej tematyce. Temat dla zainteresowanych .
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
sirepox
Mistrz Słowa
Dołączył: 06 Sie 2005
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stargard Szczeciński
|
Wysłany:
Sob 13:45, 06 Sie 2005 |
|
Zgodnie z moją wiedzą otwierasz chłopie furtkę, której nie da się już zamknąć. Jeśli się interesujesz "tymi sprawami" to poczytaj sobie w necie o konsekencjach jakie wielu ludzi ponisło. Nie ma nic za freeko !
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Kleju
"Jest Go Wielu"
Dołączył: 06 Sie 2005
Posty: 3015
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Suchań, Polska
|
Wysłany:
Sob 15:17, 06 Sie 2005 |
|
Zainteresowanie to jedno (choć ciekawość to pierwszy stopień do piekła). Posiadanie odpowiednich zdolności i doświadczenia - to drugie.
Trzeba siedzieć w tym długo i wiedzieć, czego szukać (a przede wszystkim, czego sie spodziewać) - idioci biegający z długimi kudłami, zabijający koty i sikający na krzyż nie maja o tzw. szatanie bladego pojęcia (modla się m.in. do Lucyfera, kiedy ten jest dobrym aniołem, Panem Jutrzenki), stanowiąc jednocześnie świetna pożywke dla Nephilim.
Mazziemu juz kiedyś to wyperswadowywałem i chyba się udało.
Po "Ciemnej Stronie" nie jest tak fajnie - mozna trafić w końcu do Olam Ha Klipoth... ALbo jeszcze gorzej - KTOŚ stamtąd może przejść tutaj.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Malkira
Cień Bestii
Dołączył: 06 Sie 2005
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Olam Ha Klipoth
|
Wysłany:
Pon 16:35, 08 Sie 2005 |
|
Ależ Kleju, dobrze wiesz, że MY już tu jesteśmy...
BTW, znalazłeś już talię Sola Busca, której poszukiwałeś?
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
LegionPolski
Wyjadacz
Dołączył: 08 Sie 2005
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Another World
|
Wysłany:
Pią 7:28, 19 Sie 2005 |
|
Ja bardzo sorry ale ja ni rozumieja o czym wy rozmawiacie. Kleju, byłbyś tak miły i walnął byś tu kilka 'u er el i' które rozjaśnią mój jakże pozytywny ale niezbyt doinformowany rozumek kurde? O_o Bo jak będę szukał na góglah to pewnie jakieś ściemy znajdę.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Kleju
"Jest Go Wielu"
Dołączył: 06 Sie 2005
Posty: 3015
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Suchań, Polska
|
Wysłany:
Pią 7:49, 19 Sie 2005 |
|
Takich rzeczy raczej w Internecie się nie znajdzie, bo to nie sprawy, do których wszyscy mogą mieć wgląd. Zresztą nawet jeśli, to linki typu [link widoczny dla zalogowanych] nic ci raczej nie powiedzą, jeśli nie jesteś zaznajomiony z kabałą, Talmudem czy gnozą...
A "satanizm"? To, co wam wydaje się "satanizmem", to tylko wierzchołek góry lodowej...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
LegionPolski
Wyjadacz
Dołączył: 08 Sie 2005
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Another World
|
Wysłany:
Pią 9:07, 19 Sie 2005 |
|
Kleju, no, fakt nie powiedzą ale nie mów tak że to co mi sie wydaję satanizmem... bo się zamknę w sobie ;] A tak na serio to czy Ty uważasz że jak ktoś mało wie o tym, to musi od razu być przekonany że satanizm to tylko męczenie kotów i zabijanie w ofierze Eno, bez przesady.
Doskonale wiem o co Ci chodzi przez "wierzchołek góry lodowej"...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Kleju
"Jest Go Wielu"
Dołączył: 06 Sie 2005
Posty: 3015
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Suchań, Polska
|
Wysłany:
Pią 9:15, 19 Sie 2005 |
|
LegionPolski napisał: |
[...] nie mów tak że to co mi sie wydaję satanizmem... |
A co Ci sie wydaje "satanizmem"?
LegionPolski napisał: |
A tak na serio to czy Ty uważasz że jak ktoś mało wie o tym, to musi od razu być przekonany że satanizm to tylko męczenie kotów i zabijanie w ofierze Eno, bez przesady. |
Heh, akurat ten motyw podałem jako przykład. Jednak musisz przyznać, że taki właśnie jest stereotyp, powstały głównie przez niewiedzę właśnie. Ale niewiedza jest błogosławieństwem...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
sirepox
Mistrz Słowa
Dołączył: 06 Sie 2005
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stargard Szczeciński
|
Wysłany:
Pią 17:48, 19 Sie 2005 |
|
Wiecie co ? Mi się wydaje, że satanizm dla każdego jest czymś trochę innym i bardzo dobrze, że tak jest. Dla jednych to uśmiercanie kotów, dla innych cyrografy, jeszcze inni uważają, że współczesny satanizm to nic innego jak podejście do życia opierające się na stwierdzeniu, że wolno mi robić wszystko aby żyło mi się piknie i wygodnie i każdy środek do osiągnięcia tego celu jest dobry. Tak czy siak najważniejsze chyba jest to, żeby nie bagatelizować tematu. Jest, isnieje i będzie zawsze. Dla mnie osobiście satanizm oznacza ludzką naiwność, brak pokory w stosunku do tematu i przeliczenie się z możliwościami czyli najzwyczajniej zła ocena stanu rzeczy.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Kleju
"Jest Go Wielu"
Dołączył: 06 Sie 2005
Posty: 3015
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Suchań, Polska
|
Wysłany:
Pią 19:40, 19 Sie 2005 |
|
sirepox napisał: |
Dla mnie osobiście satanizm oznacza ludzką naiwność, brak pokory w stosunku do tematu i przeliczenie się z możliwościami czyli najzwyczajniej zła ocena stanu rzeczy. |
Dlatego właśnie, jako osoba znająca sie conieco na rzeczy, śmieję się z tego wszystkiego a każdego "satanistę" odruchowo sprowadzam do parteru. Cóż te płytkie umysły moga wiedzieć o Samaelu (w Kabale nazwanym "Panem Tego Świata") i jego niepoznanym przez nasz rodzaj Królestwie Prochu (Olam Ha Klipoth/Świat Skorup)?
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
sirepox
Mistrz Słowa
Dołączył: 06 Sie 2005
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stargard Szczeciński
|
Wysłany:
Sob 3:26, 20 Sie 2005 |
|
Z całym szacunkiem Kleju ... nie możesz wiedzieć czy posiadana przez ciebie wiedza jest jedyną słuszną. Czytałem kabałe i jeśli mam być szczery "pachnie mitologią". Nie twierdzę, że opisane w niej zastępy czy nawet sposób postrzegania aniołów jest błędny, tylko jakoś intuicyjnie dostrzegam w tym wsztstkim ludzką wyobraznie. Odnosze wraznie (bardzo subiektywne), że tamtego świata nie da się opisać ani nawet nazwać w naszych ludzkich kategoriach, a co za tym idzie nie można objąć tego ludzkim umysem. Reasumując: oczywiście wierzę, ale jestem sceptycznie nastawiony do wiedzy jaką posiadamy na podstawie tory, koranu czy biblii. Wyobrażam sobie nawet, że naza współczesna wiedza opiera się na intuicyjnych (obrazowych) opisach co oznacza raczej luzny związek z rzeczywistością.
Nie wiem nawet czy to co napisałem ma jakikolwiek sens bo piszę tkst o 4.25 po imprezie i jestem zajebany ... prosze wiec o taryfe ulgową
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Kleju
"Jest Go Wielu"
Dołączył: 06 Sie 2005
Posty: 3015
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Suchań, Polska
|
Wysłany:
Sob 7:15, 20 Sie 2005 |
|
Rozumiem cię doskonale. Któż wie, co kryje się za membranami, oddzielającymi rozmaite poziomy egzystencji? Nie twierdzę, że posiadana przeze mnie wiedza, opierająca się na kabale żydowskiej, gnostyckiej, Torze, Talmudzie, Koranie itd. itp. jest jedyną słuszną . Póki OSOBIŚCIE NIE ZOBACZYMY CAŁOŚCI BOSKIEGO PLANU, możemy tylko zbierać sobie w głowie to, co "wydaje nam się" najprawdziwsze i sami sobie odpowiedać na to najważniejsze pytanie. Nawet Paracelsus czy sam Hermes Trismegistos nie znaleźli odpowiedzi na wszystkie pytania, a co dopiero my?
A "Olam Ha Klipoth", "Samael" czy inne "sephiry" to tylko nazwologia stosowana, mająca na celu ułatwić ogarnięcie choć małego procenta Boskich Tajemnic tak ograniczonemu umysłowi, jak umysł ludzki.
P.S.: Ale "satanistów" i tak będę gnoił .
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
sirepox
Mistrz Słowa
Dołączył: 06 Sie 2005
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stargard Szczeciński
|
Wysłany:
Sob 15:33, 20 Sie 2005 |
|
Kleju napisał:
Kleju napisał: |
P.S.: Ale "satanistów" i tak będę gnoił . |
Rozpocznijmy więc wspólną krucjatę, uratujmy kilka dusz. Constantine to przy nas mały Krzysio
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Legion co sie nie lognal
Gość
|
Wysłany:
Pią 7:52, 16 Wrz 2005 |
|
@A co Ci sie wydaje "satanizmem"?
No własnie na pewno nie jakies ćwiartowanie kotów itp. bo to jest śmieszne. Nie mówie że wogóle coś wiem (bo z Kabały gówno zrozumiałem ;p ) - ale przynajmniej nie mam jakichś śmiesznych przekonań podanych przeze mnie przed chwilką.
@P.S.: Ale "satanistów" i tak będę gnoił.
I z całym szacunkiem - zajebiście Bo trza takim uświadamiać...
|
|
|
|
|
Malkira
Cień Bestii
Dołączył: 06 Sie 2005
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Olam Ha Klipoth
|
Wysłany:
Pią 8:10, 16 Wrz 2005 |
|
Legion co sie nie lognal napisał: |
@A co Ci sie wydaje "satanizmem"?
No własnie na pewno nie jakies ćwiartowanie kotów itp. bo to jest śmieszne. Nie mówie że wogóle coś wiem (bo z Kabały gówno zrozumiałem ;p ) - ale przynajmniej nie mam jakichś śmiesznych przekonań podanych przeze mnie przed chwilką. |
Czym jest satanizm? Wielu ludziom to słowo natychmiast kojarzy się z postaciami w czarnych szatach, ofiarami z ludzi i zwierząt, czarnymi mszami, rytuałami krwi i sporą liczbą innych okrucieństw, tak strasznych, że mózg drży z przerażenia. Te opowieści są z zapałem ujawniane przez żądne sensacji gazety i dbające o oglądalność programy telewizyjne, a ich źródłem są najczęściej oburzeni członkowie Kościoła chrześcijańskiego lub zapłakani neurotycy, którzy idąc za poradą swoich terapeutów postanowili - traktując to jako "krok do uzdrowienia" - opowiedzieć swoje okropne przeżycia w rękach brutalnej sekty satanistycznej w nadziei, że ich odwaga doda sił innym. Te altruistyczne gesty są rzecz jasna nagradzane czekami na pokaźne sumy jako honorarium za występ. Obrazy, jakie ci ludzie malują, są ponure, ale niekoniecznie realistyczne.
Nie jest to satanizm taki, jaki jest dziś praktykowany. O ile nie jestem tak naiwny, by nie wierzyć, że niektóre z rzeczy zwanych "nadużyciami rytualnymi" naprawdę miały miejsce, to większość tych historii jest czystą fikcją propagowaną przez chrześcijan po to, by zaszczepić w społeczeństwie lęk. Kościół wie, że - aby utrzymać przy sobie swoją trzodę i dołączać nowe owieczki do stada - musi ukazywać siebie jako ostatni bastion nadziei w świecie rządzonym przez Szatana i jego spragnione krwi hordy.
Istnieje również przybierający na sile trend wśród psychoterapeutów, którzy poszukując sławy poprzez wywiady lub książki w zasadzie umieszczając w umysłach swoich pacjentów pomysł nadużyć rytualnych. Ci ludzie nie mają żadnych wspomnień dotyczących satanistycznych obrzędów, dopóki nie "przypomni" im tego ich terapeuta. Poprzez użycie nakierowujących pytań i sugestii, podczas gdy pacjent znajduje się w stanie hipnozy, można zaszczepić w nie do końca zdrowym umyśle pacjenta fałszywe wspomnienia "satanistycznych" rytuałów, składania rzeczy w ofierze, molestowania seksualnego i picia krwi. Jedynymi, którzy zdają się wierzyć w te brednie, są liczne komisariaty policji, które pozakładały specjalne grupy zajmujące się tym, co wydaje się być przestępczością powiązaną z satanizmem.
Twierdzą oni, że istnieje międzynarodowy kult satanistyczny terroryzujący nasz kraj. Na dochodzenia w tej sprawie wydano miliony dolarów z naszych podatków. Jako dowody na istnienie tego kultu cytują oni przypadki okaleczania zwierząt, satanistycznego graffiti i oczywiście świadectwa tych, którzy "przeżyli" nadużycia rytualne. Fakt, że nigdy nie znaleziono przekonujących dowodów (takich jak kości ofiar, zakrwawione noże, zakopane ubrania itp.) ani nie oskarżono winowajców, nie powstrzymuje agentów specjalnych od jeżdżenia po kraju i wygłaszania w kościołach, na spotkaniach i wszędzie, gdzie tylko mogą, wykładów na temat niebezpieczeństw związanych z satanizmem. Wymieniają oni listę "znaków ostrzegawczych", które wskazują na zaangażowanie w działalność satanistyczną.
Do "znaków" tych należy słuchanie muzyki heavy-metalowej, noszenie czarnych ubrań, wybuchy agresji, depresje, bezsenność lub koszmary, osłabienie kontaktu z rodziną i przyjaciółmi - i tak dalej. Rodzice mają wypatrywać tych sygnałów i gdy podejrzewają, że ich dziecko może być zaangażowane w satanizm lub okultyzm, powziąć odpowiednie działania (np. donieść o tym policji i szukać natychmiastowej porady psychiatrycznej i religijnej).
Istnieją chorzy ludzie o pokręconej psychice, którzy popełniają te straszne czyny rozgłaszane przez telewizję. Ale te chore jednostki to nie sataniści; nie są oni niczym więcej niż chrześcijańskimi czcicielami "Diabła", którzy dali się zwieść propagandzie Kościoła i potrzebując usprawiedliwienia dla swoich ohydnych czynów znajdują je w obwinianiu za nie kogoś innego, mianowicie Szatana.
Satanista kocha swoje życie i wolność i nie narażałby ich łamiąc prawo. Sataniści nie muszą polować na ofiary, ponieważ można z łatwością znaleźć wiele osób chętnych do uczestniczenia w czymkolwiek, w co chcesz się zaangażować. Prawdziwy satanista (mimo tych wszystkich złośliwych oszczerstw) nigdy nie skrzywdziłby zwierzęcia ani dziecka. Zamiast tego otacza je najwyższym szacunkiem, ponieważ działają one naturalnie i w zgodzie z samym sobą. Nie są motywowane nakazującymi poświęcanie się ideologiami. Nie zostały jeszcze zepsute i oślepione przestarzałym kodeksem moralnym i wsteczną etyką, jaką pewnego dnia narzucą im chrześcijańskie masy zamieszkujące naszą planetę.
Sataniści nie czczą chrześcijańskiego "Szatana". Jest on zaledwie mitem wykreowanym przez biblijnych autorów, aby ich opowieść zyskała trochę dramatyzmu i konfliktu. Większość satanistów, których znam, nie wierzy nawet w Boga, a żaden z nich nie wierzy w ubranego w czerwone majtki, trzymającego widły, rogatego upadłego anioła, rzuconego na wieczność w otchłań piekielną. Jeżeli potrzebne jest pojęcie "Boga", to większość uważa, że jest to dążąca do równowagi siła natury, nie zajmująca się problemami ludzi i ich nieświadoma.
"Jeżeli nie wierzycie w szatana, to dlaczego nazywacie się satanistami?" Dobre pytanie, a oto odpowiedź (a właściwie cały zestaw odpowiedzi - wybierz sobie którąś).
Hebrajskie słowo "Szatan" oznacza dosłownie "przeciwnik, oskarżyciel", a my jesteśmy wrogami antyludzkich filozofii i mentalności trzody właściwych dla judeochrześcijańskiej religii. Wszystkie religie, według których wyrzeczenie = uduchowienie, prosperują dzięki brakowi ego w zgromadzeniu. Uśmiercając ego wyznawców, przywódcy religijni mogą mieć kontrolę nad wyznawcami ( a ręce głęboko w ich kieszeniach).
Używając imienia szatana (nawet jeśli większość społeczeństwa kojarzy je negatywnie) możemy wstrząsnąć status quo i zaszokować ludzi na tyle, aby zdobyć ich uwagę na wystarczająco długo, żeby posłuchali tego, co mamy do powiedzenia. Nasze społeczeństwo staje się coraz bardziej apatyczne i czasem uderzenie jest jedynym sposobem zdobycia czyjejś uwagi.
Chrześcijaństwo wini Szatana za wszystko, co im się nie podoba. Jeżeli ktoś występuje przeciw ustalonemu chrześcijańskiemu porządkowi, mówi się o nim, że jest pod wpływami Szatana Wedle fundamentalistów istnieją tylko dwa rodzaje ludzi: chrześcijanie i sataniści. Czemu więc nie przyjąć imienia z góry nam nadanego?
Szatan został opisany w setkach opowieści, przez setki autorów, na setki sposobów. Istnieją jednak pewne cechy przypisywane Księciu Ciemności przez wszystkie te opowieści, łącznie z Biblią. Te najbardziej znane spośród nich to inteligencja, spryt, duma, poczucie humoru, szlachetność, buta, przebiegłość i nade wszystko głębokie poczucie własnej wartości. Czy to jest ktoś, kimś mamy gardzić? Wręcz przeciwnie, te cechy budzą podziw, zwłaszcza gdy skonfrontowane z zazdrosną, mściwą i okrutną naturą Boga, jaka została ukazana w Starym Testamencie. Mając wybierać spośród ich dwóch, znacznie bardziej wolałbym, by mnie kojarzono z Szatanem.
Ta nazwa jest przydatna, jeśli chodzi o eliminowanie z naszego grona słabych, a więc niepożądanych, osób. Wielu ludzi chętnie używa imienia Szatana, ponieważ sprawia ono, że czują się szczególnie, lub daje im ono złudne poczucie siły. Myślą oni, że jeśli przyłączą się do nas, to nasza siła przeniesie się na nich. Nastolatki i ci, którzy są zwyczajnie aspołeczni, używają tego imienia, aby zagrać na nosie autorytetom. Nadużywają go, nie uświadamiając sobie, że używając miana satanisty wystawiają się na prześladowanie, nienawiść i na najgorszy rodzaj oszczerstw. Tylko naprawdę silna i pewna siebie osoba potrafi przyjąć to tak oczywiste znamię, jakim jest miano satanisty, i sprawić, by pracowało ono dla niej, nie przeciw niej. Mówiąc krótko, tylko prawdziwy satanista może używać tego imienia i upiecze mu się to.
"Śmierć jest największym wyrzeczeniem" - Anton Szandor LaVey. Satanizm jest uświęceniem życia i osobistego sukcesu zamiast chrześcijańskiej filozofii "Nie będziesz" i samoponiżenia po to, aby uzyskać chwałę, kiedy będziesz już martwy. Sataniści dążą do szczęścia we i sukcesu we wszystkich dziedzinach życia. Idą przez życie śmiało, z wysoko uniesioną głową, niszcząc po drodze to, co jest dla ludzi i religii świętymi krowami i demaskując ich błędność, aby wszyscy mogli ją widzieć.
Satanizm jest czymś więcej niż tylko antychrześcijańską filozofią. Dostarcza także zdrowej dawki dogmatów i rytuałów. Dla wychowanych, jak my, w chrześcijańskim społeczeństwie, rytuał stał się nieodłączną częścią życia. Wielu ludzi pragnie odrobiny zorganizowanej obrzędowości w swoim życiu i satanizm to zapewnia. Większość chrześcijańskich obrzędów (takich jak Boże Narodzenie) jest parodią wcześniejszych obrzędów pogańskich. Każdy student pierwszego roku teologii może zaświadczyć, że Jezus nie urodził się zimą, a jego urodziny są świętowane 25 XII z bardzo prostego powodu. Gdy zdobywczy chrześcijanie przejęli władzę, zauważyli, że łatwiej jest utrzymywać nawróconych (na siłę) w zadowoleniu i pod kontrolą, jeśli zamiast zupełnie znieść ich starą religię, trochę ją tylko zmienią. 25 XII znajduje się podejrzanie blisko przesilenia zimowego, które było ważnym pogańskim świętem.
Indywidualna ludzka wola jest kamieniem węgielnym satanistycznej filozofii. Zdolność rozsądnego rozumowania i dokonywania indywidualnego wyboru jest podstawową cechą satanisty. Zbyt długo religia była używana jako wymówka, aby usprawiedliwić czyny i myśli człowieka. Mówienie :"Wierzę w to, ponieważ jestem chrześcijaninem" lub "Postępuję w ten sposób, bo jestem chrześcijaninem" nie jest niczym innym, jak wygodną ucieczką od myślenia. Używanie religii (lub czegokolwiek innego tego rodzaju) dla usprawiedliwiania swoich działań nie leży w naturze satanisty. Jako sataniści, musimy wciąż pytać siebie: "Dlaczego ja w to wierzę?". Jeżeli nie potrafisz znaleźć lepszej odpowiedzi niż "Ponieważ jestem satanistą", to powinieneś ponownie przemyśleć swoje zdanie na ten temat i być może przewartościować swoje przekonanie, że jesteś satanistą.
Tak jak każda poważna organizacja, satanizm również zawiera w sobie zestaw celów. Jednym z najważniejszych celów satanizmu jest rozwarstwienie. Rozwarstwienie oznacza, mówiąc krótko, że jednostki kończą na takim poziomie osiągnięć i sukcesów, na jaki zapracowały i na jaki zasłużyły ciężką pracą i osobistymi uzdolnieniami. Ludzie nie rodzą się równi! Ten mit musi zostać raz na zawsze odrzucony. Kościół dążył do tego, aby ujednolicić społeczeństwo. Gdy uczyni się ludzi równymi, łatwiej będzie ich kontrolować. Satanista zdaje sobie sprawę z tego, że ludzie nie są równi. Niektórzy rodzą się obdarowani większym talentem i inteligencją niż inni. Pielęgnacja i wykorzystanie tego talentu zdeterminuje poziom osiągnięć, jakie uzyskasz w porównaniu z innymi. Nie oznacza to bynajmniej, że powinieneś porównywać siebie z innymi według ich kryteriów. Ty sam decydujesz, jak wypełniasz zadania, jakie ty sam sobie wyznaczyłeś i musisz to czynić według swoich osobistych standardów. Ocenianie siebie według etyki i moralności ustanowionej przez innych jest dobre dla pozbawionych oryginalności hord, jakie zaludniają naszą planetę, ale nie dla satanisty.
Innym celem satanizmu jest ścisłe opodatkowanie Kościołów. Zbyt długo organizacjom tym dawano w naszym społeczeństwie przywileje. Nie są one niczym więcej jak sprytnie ukrytym biznesem. Reklamują się, sprzedają dobra, uzyskują zyski. Dlaczego miałyby być wolne od płacenia prawowitej części tych zysków państwu, które pozwala, aby ich głupota prosperowała? Gdyby kościoły zostały opodatkowane, dług narodowy zniknąłby w krótkim czasie.
Jest wiele powodów, dla których ktoś może wybrać satanistyczny styl życia, a szczęście jest pierwszym z nich. Jeżeli jesteś zadowolony z drogi, jaką zdecydowałeś się podążać w życiu, jeśli żyjesz według własnych zasad, zamiast ślepo podporządkowywać się przestarzałym koncepcjom moralności innych ludzi, jeśli osiągasz sukces w tym, co sobie wyznaczyłeś, to żyjesz życiem, które z całą pewnością może być określone jako satanistyczne. Niektórzy ludzie przechodzą na satanizm dlatego, że mają dość hipokryzji właściwej dla religii chrześcijańskiej. Nie chcą już dłużej stwarzać pozorów, że podążają za religią, która straciła dla nich jakiekolwiek głębsze znaczenie. Satanizm daje im to, czego nie mogą im dać żadne inne zorganizowane religie - wolność. W satanizmie nie ma zakazów moralnych ani etycznych, poza "nie krzywdź tych, którzy nie zasługują na krzywdę". Nie narzuca się poczucia winy i nie oferuje się potem rozgrzeszenia. Nie prosi się o łaskę i się jej nie otrzymuje. Satanista musi brać na sebie odpowiedzialność za swoje czyny.
Sataniści są z natury samotnikami i większość z nich wybiera unikanie - na tyle, na ile jest to możliwe - kontaktu z masami zamieszkującymi naszą planetę. One wyczerpują nasze siły życiowe. W idealnym przypadku kontakt z nimi powinien być ograniczony do okoliczności, jakie satanista sam wybiera. W zamian satanista lubi otaczać się przedmiotami, które sprawiają mu przyjemność estetyczną. Literatura, sztuka, muzyka - oto towarzysze satanisty.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|