|
|
Autor |
Wiadomość |
Kleju
"Jest Go Wielu"
Dołączył: 06 Sie 2005
Posty: 3015
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Suchań, Polska
|
Wysłany:
Pią 8:38, 19 Sie 2005 |
|
"Następnie wziął kielich i odmówiwszy dziękczynienie, dał im, mówiąc:
Pijcie z niego wszyscy, bo to jest Krew Przymierza, która za wielu będzie
wylana na odpuszczenie grzechów"
( Mt 26, 27-28 )
Żaden obiekt nie budził tylu emocji, tylu kontrowersji, tylu marzeń.
Opowieść o nim ciągnie się przez wieki - poczynając od eposów
rycerskich rodem ze Średniowiecza,poprzez opracowania autorstwa
tak poważnych badaczy, jak i hochsztaplerów oraz
różnych cwaniaczków.
Czym tak naprawdę jest ów Graal?
Co oznacza słowo "graal"
Niektórzy wskazują na łacińskie słowo "gradualis" ("stopień") jako źródłosłów.
Według tych badaczy Graal może być postrzegany jako kolejny stopień...
Czego?
A może Graal jest tylko nazwą kolejnego poziomu wtajemniczenia w
sekretnym spisku, dążącym do przejęcia władzy nad światem?
A może, zgodnie z hinduistycznymi tradycjami,Graal to jeden ze
szczebli, po których wspinamy się dążąc do nirwany?
Inni etymolodzy twierdzą, że słowo da się przetłumaczyć jako "naczynie"
(inne wersje:"talerz", "puchar"), co bardziej odpowiadałoby
najpopularniejszej chybaspośród wizualizacjiGraala. Teoria ta oparta
jest na słowie "gradule", obecnym w języku starofrancuskim oraz łacinie.
Nie stopień, nie naczynie, ale "Sang Real" - Krew Królów. Tak według
niektórych brzmi prawidłowa odpowiedź na pytanie o pochodzenie
słowa. Według tych uczonychprawdziwym Graalem jest
pochodzenie- geny Jezusa Chrystusa i jego rodu, legitymującedo
uznania się za Nadczłowieka.
Jaka była historia Graala ?
Pierwsza wersja mówi o tym , że Graal został wykonany przez
Józefa z Arymatei, który przyszedł na Golgotę, umieścił go u
stóp Jezusa i zebrał do niego tyle krwi Zbawiciela, ile tylko mógł.
Na koniec Józef przybył do Brytanii i na łożu śmierci wydał instrukcje,
aby Graal, do którego zebrano krew Jezusa pozostał w posiadaniu jego
bezpośrednich potomków.
Inna wersja jest taka, że po zgodzie Piłata na pogrzebanie Jezusa,
Józef z Arymatei otrzymuje od niego kielich, którego Jezus używał
podczas Ostatniej Wieczerzy. Do tego kielicha Józef zbiera też kilka
kropli krwi Jezusa. Kiedy Żydzi odkrywają, że w grobie nie ma ciała,
Józef zostaje oskarżony o ukrycie go i wtrącony do więzienia. Józefowi
ukazuje się w więzieniu zmartwychwstały Chrystus. Zwraca Józefowi
kielich zabrany przez Żydów, wydając polecenie, aby został strażnikiem
tej świętej relikwii. Jezus uczy rownież Józefa odprawiania mszy.
Ostatecznie Józef, uwolniony z więzienia po zburzeniu Jerozolimy w 70 r.,
ucieka ze swoim szwagrem Bronem do Brytanii. Potomkowie Brona noszą
kolejno tytuł Strażników Graala .
W gruncie rzeczy początki chrześcijaństwa w Brytanii są owiane tajemnicą.
Jak się wydaje wiara w Chrystusa przyjęta została na Wyspach Brytyjskich
zdumiewająco szybko i bez oporów. Znawcy mówią nawet, że religia celtycka
ułatwiła zaszczepienie tam chrześcijaństwa, gdyż druidzi odnajdywali w
chrześcijaństwie idee i pojęcia, które były pokrewne ich wierzeniom. Być może
faktycznie u początków znajduje się postać Józefa z Arymatei? A jeśli tak,
czy można wykluczyć, że miał on ze sobą kielich Jezusa?
W 327 roku na polecenie matki cesarza Konstantyna Wielkiego,
cesarzowej Heleny, przeprowadzono w Jerozolimie poszukiwania
relikwii, w miejscu, gdzie znajdował się grób Jezusa. Wydobyto
wówczas kielich, który - zdaniem cesarzowej - należał do Marii
Magdaleny, a ona zebrała do niego kilka kropel krwi Jezusa.
Nie zachowały się żadne przekazy na temat dalszych losów tego kielicha,
jeśli nie liczyć relacji greckiego historyka z V w., Olimpiodorosa,
który pisał, iż po złupieniu Rzymu przez Wizygotów w 410 r. kielich
przewieziono do Brytanii. Być może istnieje jakiś związek między
kielichem Marii, a świętym Graalem.
Gdyby historycznie istniejący przedmiot, zwany kielichem Marii,
rzeczywiście zainspirował motyw Świętego Graala jako kielicha Chrystusa
z Ostatniej Wieczerzy, oznaczałoby to, ze opowieść o przywiezieniu
Graala do Brytanii przez Józefa z Arymatei jest nieprawdziwa.
Wszystko to są jednak tylko hipotezy. Nie znamy prawdy o Graalu.
Jeszcze tu warto wspomnieć o wątku zakonu Templariuszy i teorii,
że to oni posiadali Graala.
Wcześniej w jego posiadanie wszedł słynny zakon Katarów, który
uznawał Boga dobrego (duchowego) i Boga złego (materialnego).
Otóż wg Katarów Bogiem złym był Bóg w którego dziś wierzą chrześcijanie,
ponieważ to podobno właśnie on stworzył świat i wszystkie otaczające
go rzeczy, Jezusa oni uznawali ponieważ miał on niby ukazać,że ludzie
się mylą co do Boga. Drugą sprawą był fakt, iż Katarzy nie uznawali
dziewictwa Maryi, uznawali ją za kobietę bardzo pobożną ale nie uznawali
jej dziewictwa. Jak wiemy Katarzy byli zaatakowani przez krzyżowców
po to by wyparli się swych poglądów lub mieli zginąć. Katarzy poprosili o
kilka dni do namysłu. Te dni były dla Katarów dniami świątecznymi tzw. dni
Graala. Przekazali oni wówczas Graala templariuszom bo Ci jako jedyni
Krzyżowcy nie atakowali ich.
Aktualnie sądzi się że Święty Graal znajduje się w Francji, Hiszpanii
lub Portugalii.
Inna, bardziej wspólczesna teoria, głosi, iż Graal był... materiałem
radioaktywnym.Wskazywano na opisywane w eposach i podaniach
właściwości Graala -jasne światło (promieniowanie!), właściwości,
tak lecznicze, jak i groźne dla człowieka -osoby "niegodne" przebywając
zbyt długo w pobliżu Graala zapadały na dziwną chorobę (białaczka?),
lub umierały w mękach.
Fascynację Graalem zauważalną u Hitlera oraz jego organizacji
Ahnenerbe ("Dziedzictwo"), filii SS zajmującej się tego typu
badaniami, tłumaczono możliwością zastosowania Graala jako
Wunderwaffe,która miała doprowadzić Rzeszę do zwycięstwa.
Co Wy o tym sądzicie?
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
sirepox
Mistrz Słowa
Dołączył: 06 Sie 2005
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stargard Szczeciński
|
Wysłany:
Pią 18:57, 19 Sie 2005 |
|
Hipotez jest o wiele więcej. Najśmieszniejsze jest to jak bardzo są od siebie odmienne, a zarazem jak często się o siebie ocierają. Jedna z nich o którą zahaczyłeś (krew bogów) sięga początków starego testamentu i opiera się na stwierdzeniu, że istnieje królewski ród którego krew (pewnie geny) przekazywane są z pokolenia na pokolenie przez kobiety ! Obecnie łączy się dawne podejrzenia z nowym testamentem i jedną z hipotez, że to właśnie Maria Magdalena przywiozła Graala do obecnej Francji uciekając przed represjami, a było nim ... jej brzemienne łono - dziecię poczęte z Chrystusem ! Poważną pracę na ten temat napisano 10 lat temu. Autor opublikował nawet książkę. Ostatnio jej założenia zostały spopularyzowane przez Dana Browna za pomocą książki "Kod Leonarda da Vinci" ale to dokładnie to samo tylko wzbogacone o fabułę.
Ostatnio National Geographic pokazało 2 godzinny dokument tropiący tezy zawarte w książce. Genialna sprawa i profesjonalne naukowe podejście. Na moich oczach ksiądz katolicki delegowany do wywiadu przez Watykan przyznał, że Maria Magdalena oczywiście nie była upadłą kobietą jak chciał kościół przez 2000 lat tylko najważniejszym apostołem ! uwielbionym przez Jezusa i wcale nie zdziwiłby się gdyby łączyło ich coś więcej. W nowym testamencie nie ma przesłanek świadczących o tym, że nie byli małżeństwem, a wręcz przeciwnie są takie które świadczą o tym że tak było. Dowody na to znajdują się również w odnalezionych dopiero w XX wieku pismach (zapomnianych ewangeliach) które kościół wyniszczył do roku 200 praktycznie całkowicie ponieważ nie włączył ich do doktryny nowego testamentu. Wyjaśniony jest także udział Templariuszy w całej zadymie. Powszechnie wiadomo, że powróciwszy z Jerozolimy Templariusze przywieźli ze sobą wielki skarb. jedni twierdzą, że chodzi o bogactwa, inni że właśnie o Graala jeszcze inni twierdzą, że zabrali ze sobą wiedzę o Graalu ... o Królewskiej Krwi i stali się jej strażnikami … tego się nie dowiem ponieważ wytępił ich do nogi cesarz Konstanty.
W każdym razie ktoś zebrał do kupy wiele faktów historycznych i poukładały się one w spójną, logiczną całość, którą trudno jest podważyć. Polecam „Kod Leonarda da Vinci” nie tylko jako fikcję literacką, ale najpoważniejszą współczesną tezę łączącą świat wiary ze światem materialnym … sprawdzalnymi empirycznie dowodami. Sporo ciekawych materiałów na ten temat można znaleźć na świetnej stronie [link widoczny dla zalogowanych]
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Kleju
"Jest Go Wielu"
Dołączył: 06 Sie 2005
Posty: 3015
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Suchań, Polska
|
Wysłany:
Pią 19:47, 19 Sie 2005 |
|
sirepox napisał: |
W nowym testamencie nie ma przesłanek świadczących o tym, że nie byli małżeństwem, a wręcz przeciwnie są takie które świadczą o tym że tak było. |
Wystarczy zapoznac się z historią Izraela. W czasach Jeszuy ben Josef (oficjane aramejskie imię Jezusa) hołdowano praktyce, polegającej na tym, że namaszczać ciało zmarłego mogła TYLKO ŻONA. A wg Nowego Testamentu właśnie Maria Magdalena weszła do grobu Jezusa, by namaścić ciało zmarłego proroka. Czyzby więc tezy kleru nie mówiłey nam prawdy?
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
sirepox
Mistrz Słowa
Dołączył: 06 Sie 2005
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stargard Szczeciński
|
Wysłany:
Sob 3:42, 20 Sie 2005 |
|
Zdecydowanie tak. Kłamią, kłamali i zapewne jeszcze długo będą to robić. Maria Magdalena została sprowadzona do roli upadłej kobiety (kurwy) z 2 powodów:
1. Powstająca właśnie doktryna kościoła katolickiego (KK) w patryjarchalnym (męskim) swiecie nie mogła dopuscić do głosu kobiet, ktore w dorobku ówczesnej cywilizacji były chyba w cenie kozy i chyba tyle samo co one miały wtedy do gadania. jak więc miały byc one (na wzór Marii Magdaleny) posłańcami Chrystusa ...
2. Jeden z ważniejszych opisów, który jakimś cudem znalazł się w nowym testamencie, dotyczący Marii Magdaleny znajduję się zaraz za opowiastką na temat kurwy z której Chrystus wypędził złego ducha. Więc z tzw automatu przypisano też MM taką społeczną rolę, chociaż zeg wszelkich dostępnych zrodeł wiadomo, że pochodziła ona z bogatego domu. Sposób postzregania MM jest więc jedną z największych mistyfikacji KK, a żeby było zabawniej obecnie KK do tego się przyznaje. Należną MM rolę w KK z czasem przejeła Maria matka Chrystusa - obecnie bardzo mocno kultywowana. Dziwaczne to wszystko aż sie w pale jebie. Ale to chyba wpływ promili w mojej krwi - jutro znowu wszystko stanie się zrozumiałe
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
hide
Jeszcze dziewica...
Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pią 12:36, 03 Mar 2006 |
|
Kościółek kłamie aż im nosy rosną, będe musiał ten temat zarzucić na lekcjii Religii. Według mnie coś takiego jak św. Graal nie istnieje. Zapytacie dlaczego ano dlatego, że wymyślono go w średniowieczu. A jak mi wiadomo jest on tylko przeniesieniem mitu o samo napełniającym się rogu (patent znany z mitów celtyckich). Tak, więc nie ma sensu bawić się w wymyślanie teorii o czymś co może i kiedyś istniało, ale nie mogło przetrwać tylu lat.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Jacobish
Prawdziwy Demon
Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 803
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Ustroń
|
Wysłany:
Pon 15:56, 15 Maj 2006 |
|
Wspomne jeszcze tylko ze wedlug owej teorii na podstwie ktorej powstal "Kod..." graal to nic innego jak wlasnie cialo Marii Magdaleny. Nie wiem co w tej ksiazce jest fikcja, a co nie ale sam Dan Brown twierdzi ze wiekszosc watkow to fakty poparte naukowo, lub hipotezy bardzo prawdopodobne. Czyzby Jezus byl zonaty? To tlumaczyloby taki ladny kawalek zycia, ktory mu obcieto. Nie chce mi sie wierzyc ze nikt nie spisywal wydarzen calego jego zycia (nowy testament przedstawia tylko narodziny i czas trzy lata przed smiercia).
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Withir
Prawie Bywalec
Dołączył: 06 Maj 2006
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Oświęcim
|
Wysłany:
Śro 6:29, 17 Maj 2006 |
|
taaa i mowi sie tez ze jezus podrozowal po dalekim wschodzie, gdzie pobieral nauki od roznego rodzaju mistrzow... dzieki temu zdobyl "moc" (imo ciekawa hipoteza)
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Jacobish
Prawdziwy Demon
Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 803
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Ustroń
|
Wysłany:
Śro 15:25, 17 Maj 2006 |
|
Nie moja. Tak ja tylko przytoczylem
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Kleju
"Jest Go Wielu"
Dołączył: 06 Sie 2005
Posty: 3015
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Suchań, Polska
|
Wysłany:
Śro 15:30, 17 Maj 2006 |
|
Jezus "zdobył moc" podczas nauk u Esseńczyków na pustyni - na pewno nie odwiedzał tybetańskich lamów .
A "Kod Leonarda DaVinci" to taki stek bzdur, że aż mnie skręcało ze śmiechu, kiedy czytałem to gówno. Jaki naiwniak łyka takie kity?
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Walker
Pontifex Maximus
Dołączył: 01 Gru 2005
Posty: 2650
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ostrów Wlkp
|
Wysłany:
Śro 16:11, 17 Maj 2006 |
|
zajebiste byly ostatnio programy na Discovery, gdzie po kolei zjechano wszystko z Kodu Leonarda ,a co do grala, to zostal on wymyslony dopiero w sredniowieczu, wczesniej nikt o czyms takim nie slyszal
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Kleju
"Jest Go Wielu"
Dołączył: 06 Sie 2005
Posty: 3015
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Suchań, Polska
|
Wysłany:
Nie 10:20, 11 Mar 2007 |
|
NA TYM FORUM OD GRUDNIA 2006 NIE MOŻNA JUŻ PISAĆ!! ZAPRASZAMY NA [link widoczny dla zalogowanych] !!
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
| |